PolskaBiskup za kratkami

Biskup za kratkami

Policjanci z warszawskiego wydziału
Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 2 kobiety i 8 mężczyzn, w
tym Henryka M. - nazywającego siebie biskupem Chrześcijańskiego
Kościoła Głosicieli Dobrej Nowiny, podejrzanych o handel umowami
darowizn - poinformowała Komenda Główna Policji.
Według policji, istnienie tego kościoła było przykrywką do
nielegalnego zdobywania pieniędzy.

23.05.2004 | aktual.: 23.05.2004 16:21

Mechanizm działania grupy polegał na tym, że przedsiębiorca kupował od zatrzymanych umowę, potwierdzająca dokonanie przez niego darowizny na rzecz tego kościoła. Płacił za nią znacznie mniej, niż kwota którą deklarował jako darowiznę. Korzystały obie strony: przedsiębiorca mógł odpisać od podatku wysokość darowizny, oszuści zarabiali na sprzedaży umów.

Proceder ten trwał od 1998 roku do 2002 roku - kiedy to zaczął obowiązywać przepis mówiący, że odpisanie darowizny od podatku jest możliwe tylko wtedy, gdy pieniądze będą wpłacone na rachunek bankowy danego związku wyznaniowego. W celu legalizacji umowy, zatrzymani oszuści jednego dnia dokonywali wpłaty i wypłaty gotówki.

Dziwnymi transakcjami zainteresowało się kierownictwo banku, które przypuszczało, że w ten sposób prane są brudne pieniądze. Okazało się jednak, że chodzi o legalizację niezgodnych z prawem transakcji.

Jak czytamy w komunikacie, w 2001 roku zawarto takie umowy na kwotę 1 mln złotych. Umowy za lata wcześniejsze zostały najprawdopodobniej przez oszustów zniszczone. W tej chwili trudno jest określić wysokość strat skarbu państwa, ponieważ cały czas prowadzone jest w tej sprawie śledztwo.

Jak podaje komunikat, zatrzymani są powiązani ze światem przestępczym. Jeden z mężczyzn, kapłan, był już karany za napady na TIR-y. Henryk M. oraz jego najbardziej zaufany współpracownik Wojciech W. zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące. Pozostałe osoby mają dozory policyjne i poręczenia majątkowe różnej wysokości.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)