Bilans wichury na Dolnym Śląsku. Dwie osoby ranne
Przez dwa dni – 30 i 31 marca – strażacy interweniowali na terenie województwa dolnośląskiego ponad 1130 razy. Tylko wczoraj, w wyniku nawałnicy, poszkodowane zostały dwie osoby.
01.04.2015 | aktual.: 01.04.2015 14:02
Wtorkowe popołudnie i wieczór były na Dolnym Śląsku dla strażaków szczególnie pracowite. Wiatr, osiągający w porywach nawet 100 km/h, siał spustoszenie na terenie niemal całego województwa. Zdaniem straży pożarnej, najbardziej skutki wichury odczuli mieszkańcy Wrocławia i powiatu wrocławskiego.
- W stolicy Dolnego Śląska i w powiecie wrocławskim zanotowaliśmy zdecydowanie najwięcej interwencji. Na terenie całego województwa w ciągu dwóch dni – 30 i 31 marca – strażacy, by usunąć skutki wichury, wyjeżdżali około 1130 razy – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską mł. bryg. Krzysztof Gielsa z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu. Tylko podczas wczorajszego wieczora strażacy z Dolnego Śląska odebrali około 600 zgłoszeń.
Sprawdziły się zatem wczoraj przewidywania synoptyków. Wiatr, który przybrał na sile w godzinach popołudniowych przewalał drzewa, łamał gałęzie i uszkadzał budynki. Według danych zebranych przez KW PSP, uszkodzonych w wyniku wichury zostało 169 budynków, w tym 87 mieszkalnych.
- Na szczęście nie były to uszkodzenia, które zagrażałyby konstrukcji tych budowli. Najczęściej wiatr zrywał dachówki lub inne elementy poszycia dachowego – dodaje Gielsa.
Potwierdzone informacje mówią o dwóch poszkodowanych w wyniku wczorajszych wichur osobach. Obie podróżowały busem, na który w okolicach miejscowości Sokołowsko (pow. wałbrzyski) przewaliło się drzewo. Życiu poszkodowanych nie zagraża niebezpieczeństwo.
W mediach pojawiły się we wtorek informacje o śmiertelnej ofierze wichury w Jeleniej Górze. 57-letni mężczyzna pracujący przy wycince zginął przygnieciony przez drzewo, jednak jak mówi w rozmowie z WP podinsp. Edyta Bagrowska z Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze, porywisty wiatr nie miał wpływu na ten tragiczny wypadek.
Wichura uszkodziła również na całym Dolnym Śląsku 46 samochodów. – Spadające gałęzie i przewalone drzewa uszkadzały głównie samochody zaparkowane, jednak zdarzały się również sytuacje, gdy do wypadku dochodziło w czasie jazdy – mówi mł. bryg. Krzysztof Gielsa.
Obecnie na terenie całego województwa trwa sprzątanie skutków nawałnicy. Nieznana jest jeszcze dokładna wartość szkód wyrządzonych przez wichurę.
Synoptycy zapowiadają, że w kolejnych dniach, aż do końca tygodnia, utrzyma się silny wiatr, jednak jego prędkość nie będzie tak duża jak w poniedziałek i wtorek.
Zobacz więcej w serwisie pogoda. href="http://wp.pl/">