Bielsko-Biała. Zabójstwo ciężarnej 33‑latki. Nowe informacje ws. męża kobiety
Bielsko-Biała. Nowe fakty ws. śmierci ciężarnej 33-latki. Jest trzymiesięczny areszt dla męża kobiety. Postawiono mu zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Piotr Sz. jest również podejrzany o znęcanie się nad żoną. 35-latkowi grozi dożywocie.
21.10.2019 | aktual.: 21.10.2019 12:46
35-latek przyznał się do zabójstwa, ale nie do fizycznego znęcania się nad żoną.
- Podejrzany nie sprzeciwiał się wnioskowi prokuratury o zastosowaniu tymczasowego aresztowania. Nie będzie go zaskarżał - powiedział obrońca podejrzanego radca prawny Wojciech Kula cytowany przez RMF FM.
Znęcanie się nad żoną trwało od sierpnia do października 2019 roku - podaje Bogusław Strządała, prokurator rejonowy w Bielsku-Białej w rozmowie z TVN24.
Bielsko-Biała. Tajemnicza śmierć ciężarnej kobiety
33-latka zaginęła w piątek 18 października 2019 roku. Była w szóstym miesiącu ciąży. Przez wiele godzin w sobotę szukali jej bliscy, rodzina i policja.
Lokalny portal bielsko.biała.info informował w sobotę, powołując się na słowa koleżanki z pracy zaginionej kobiety, że Izabela Sz. "wyszła do lekarza i do tej pory nie wróciła". A także, że nie zabrała ze sobą telefonu. Na razie policja nie potwierdza tych informacji
- Kobieta została znaleziona martwa na terenie województwa śląskiego, poza powiatem bielskim - poinformował Wirtualną Polskę asp. sztab. Roman Szybiak, p.o. oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej. Jej ciało leżało w lesie przy drodze krajowej numer 1 w Siewierzu.
Zarzuty dla męża zabitej 33-latki. Był funkcjonariuszem straży miejskiej
Zaginięcie żony zgłosił 35-letni mężczyzna. - Policjanci, którzy przyjmowali zgłoszenie, od razu wyczuli, że coś jest nie w porządku z okolicznościami, które podawał mężczyzna, że może on mieć związek z zaginięciem kobiety - mówi w rozmowie z TVN24 Roman Szybiak, rzecznik policji w Bielsku-Białej.
Izabela Sz. od 2009 roku pracowała w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Bielsku-Białej. Jej mąż Piotr Sz. w tym samym roku zaczął pracę w bielskiej straży miejskiej.
- Z dniem 19 października komendant Straży Miejskiej w Bielsku-Białej powziąwszy informację o tym, że 35-latek może być osobą podejrzaną w tej sprawie, podjął decyzję o jego dyscyplinarnym zwolnieniu na podstawie art 52 Kodeku Pracy - poinformował w poniedziałek "Dziennik Zachodni" Krystian Kowalczyk, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Bielsku-Białej.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl