Bielscy celnicy wykryli nielegalne salony gier hazardowych
Celnicy wykryli dwa nielegalne salony
gier hazardowych w Bielsku-Białej. Rzecznik katowickiej Izby
Celnej Elżbieta Gowin poinformowała, że za wiedzą
właścicieli, do dyspozycji gości ustawiono w nich łącznie 15
automatów do gry i ruletkę.
Jeden lokal znajdował się w centrum miasta, a drugi w osiedlowym barze na obrzeżach miasta. W pierwszym goście korzystali z 11 automatów. Wprawdzie wszystkie opatrzone były informacją o niewypłacaniu pieniędzy, ale z prowadzonego przez celników rozpoznania wynika, że wygraną wypłacała obsługa lokalu. Podobnie było w drugim lokalu, gdzie stały cztery automaty i ruletka - powiedziała Gowin.
Niezarejestrowane maszyny należą do właścicieli, którzy nie posiadając odpowiednich zezwoleń urządzali nielegalne gry, czerpiąc z tego procederu nieopodatkowane zyski. Celnicy szacują, że automat, ustawiony w dobrym punkcie, może zarobić nawet 15 tys. zł miesięcznie.
Do obu lokali celnicy wkroczyli wraz z policjantami; automaty zostały wyłączone i zaplombowane. Wobec ich właścicieli naczelnik Urzędu Celnego w Bielsku-Białej wszczął postępowanie karno-skarbowe.
W zwalczaniu nielegalnego hazardu śląscy celnicy są najskuteczniejsi w kraju - w minionym roku ujawnili 945 automatów i trzy ruletki, co stanowi prawie 40% ujawnionych przez służby celne nielegalnych urządzeń do gier. Kilka dni temu celnicy ujawnili nielegalne maszyny do gier hazardowych w Żywcu.
W województwie śląskim działa największa w kraju liczba legalnych salonów gier - 34, oraz legalnych automatów - 1499.