Białoruś stworzy własną kryptowalutę. "Mamy nadwyżki prądu"
Samozwańczy prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka powiedział, że niedawno otrzymał list od przedstawicieli sektora IT z propozycją utworzenia krajowej kryptowaluty. Stwierdził, że jest to możliwe, gdyż Białoruś ma "nadwyżki energii elektrycznej".
- Na Białorusi pracujemy nad stworzeniem kryptowaluty. Mamy nadwyżki prądu. Z powodzeniem to wykorzystujemy - powiedział Łukaszenka i dodał, że to zadanie powierzono specjalistom i rządowi.
Przekonywał także, że transakcje przy użyciu kryptowalut są "normalne".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nie będziemy drażnić starego dziada". Wypunktował taktykę Zachodu wobec Łukaszenki
Porównuje się do Trumpa
- Trump również ogłosił kryptowalutę, generalnie jest tego zwolennikiem. Ale to normalne, że dokonujemy płatności w kryptowalutach - powiedział Łukaszenka.
Tuż przed zaprzysiężeniem na prezydenta USA Donald Trump wypuścił dwie kryptowaluty: $Trump i $Melania (od imienia pierwszej damy). W porównaniu do np. bitcoina uważane są one za tzw. memecoiny, czyli tokeny oparte o mema lub wizerunek sławnych osób, w dużej mierze służące transakcjom spekulacyjnym.
Kryptowaluty zostały zalegalizowane na Białorusi w 2017 roku. We wrześniu 2024 roku Alaksandr Łukaszenko podpisał dekret zabraniający osobom fizycznym i indywidualnym przedsiębiorcom angażowania się w zakup i sprzedaż tokenów na platformach zagranicznych niebędących rezydentami specjalnej strefy ekonomicznej Białorusi.
Czytaj więcej: