ŚwiatBezpieczne latanie przy minimalnych kosztach

Bezpieczne latanie przy minimalnych kosztach

Transport lotniczy, który po 11 września ponosi poważne straty, stara się wypośrodkować między kosztami, niezbędnymi środkami bezpieczeństwa i komfortem pasażerów.

Problemy linii lotniczych po 11 września zdominowały rozpoczęte w poniedziałek w Szanghaju doroczne obrady Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), pierwsze od czasu terrorystycznych zamachów w Nowym Jorku i Waszyngtonie.

_ Kiedy mówimy o kosztach, krytycy zarzucają nam, że chcemy określić cenę bezpieczeństwa ludzi. Kiedy mówimy o środkach bezpieczeństwa, krytycy pytają, kto za to zapłaci_ - uskarżał się Robert Milton, szef zarządu Air Canada.

Po 11 września linie lotnicze zanotowały straty łącznej wysokości 12 miliardów USD. W tym roku optymistyczne plany mówią o zmniejszenie tych strat o połowę. W Szanghaju rozmawia się jednak przede wszystkim o problemach bezpieczeństwa.

Zdaniem szefa Lufthansy Juergena Webera, gorączkowe działania w tej dziedzinie niepotrzebnie pochłaniają za dużo pieniędzy. Trzeba naturalnie dążyć do poprawy zabezpieczeń transportu lotniczego przed terrorystami, ale "musimy też uważać, żeby jakiś region nie przesadził, zmuszając innych do pójścia w jego ślady". Szef Lufthansy uważa, że USA są "na najlepszej drodze" do takiej przesady. Weber podkreślił, że linie lotnicze nie mogą szykanować pasażerów.

Eksperci IATA są przekonani, że nowoczesne technologie umożliwią zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa transportu lotniczego, oszczędzając zarazem pasażerom wielu niedogodności.

IATA uważa, że najbardziej obiecujące rozwiązania oferuje biometria - komputerowe rozpoznawanie odcisków palców, rysów twarzy i obrazu tęczówki oka. Wprowadzenie takich informacji do paszportów i do centralnych baz danych usprawniłoby kontrolę i zapobiegło dostawaniu się terrorystów na pokłady samolotów pasażerskich. (reb)

iatalatanielinie
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)