Benzyna coraz tańsza
**Właściciele stacji benzynowych licytują się w obniżkach, a kierowcy zacierają ręce. Paliwo tanieje i tak już zostanie - pisze "Gazeta Poznańska".**
25.09.2006 | aktual.: 26.09.2006 07:39
W Wielkopolsce ceny benzyny różnią się znacznie. Na większości stacji zapłacimy nieco powyżej 4 zł, ale są i takie, na których z 3,70 zł jeszcze dostaniemy resztę. Skąd ten spadek cen?
Przede wszystkim wynika to z kosztów surowca- twierdzi Jacek Cwetler, dyrektor Polskiej Izby Paliw Płynnych. Stabilniejsza sytuacja w stosunkach USA-Iran sprawia, że cena ropy spadła poniżej 60 dolarów za baryłkę. To jednak na polski rynek przekłada się z pewnym opóźnieniem, więc teraz obserwujemy skutki ruchów na rynkach światowych sprzed 2-3 tygodni - wyjaśnia.
Ceny paliwa powoli spadają, ale nie wszędzie jednakowo. W Lesznie, po raz pierwszy od wielu miesięcy, cena litra benzyny spadła nawet poniżej 3,90 zł. W Kaliszu na jednej ze stacji przy supermarketach było jeszcze taniej. Ba, tam benzyna kosztowała mniej niż olej napędowy!
Przyjeżdżają do nas tankować nawet kierowcy z Góry Śląskiej- podkreśla pracownik leszczyńskiej stacji należącej do dużego koncernu. Cena za litr benzyny 95-oktanowej dawno spadła tutaj poniżej czterech złotych.
Ale to nie potentaci sprawili, że w Lesznie doszło do cenowej rewolucji. Obniżki zaczęły się, kiedy na przełomie roku stację benzynową uruchomiła w mieście rawicka firma Pieprzyk. Nowy gracz na lokalnym rynku rzucił konkurentom poważne wyzwanie. Sprzedawał benzynę nawet o kilkanaście groszy taniej za litr. Wkrótce rozpoczęła się cenowa wojna, która zimą przybrała bardzo drastyczne formy. W lutym ciężarówki Pieprzyka zablokowały stację Jet. Pojawiły się oskarżenia o dumping. Na krótko ceny paliw w Lesznie dorównały do poziomu reszty kraju. Teraz wygląda na to, że "eldorado" powraca. (PAP)