Papież Franciszek podczas sobotnich nieszporów na zakończenie 58. Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan zadeklarował, że Kościół katolicki jest gotów zaakceptować wspólną datę obchodów Wielkanocy.
Odnotował, że w tym roku Wielkanoc będzie obchodzona tego samego dnia w kalendarzach gregoriańskim i juliańskim - 20 kwietnia.
- Ponawiam mój apel o to, aby ta zbieżność służyła jako wezwanie do wszystkich chrześcijan o dokonanie decydującego kroku ku jedności w kwestii wspólnej daty Wielkanocy - oświadczył.
- Kościół katolicki jest gotów zaakceptować datę, której chcą wszyscy - zapewnił. - To data jedności - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
80. rocznica wyzwolenia Auschwitz. "Żyliśmy w nadziei, że musimy to przetrwać"
"To nie jest rewolucja"
Biskup Marek Solarczyk, członek Zespołu do spraw Kontaktów z Polską Radą Ekumeniczną, w rozmowie z portalem Onet zaznaczył, że wspólne świętowanie może być praktyczne, zwłaszcza w kontekście polskiego społeczeństwa, gdzie żyje wielu Ukraińców.
Ordynariusz diecezji radomskiej uspokaja jednak i zapewnia, że papież nie chce wprowadzać żadnej rewolucji.
- To na pewno nie jest rewolucja, ale biorąc pod uwagę, że w obecnej rzeczywistości ludzie różnych obrządków i różnych wspólnot chrześcijańskich mieszkają ze sobą, na pewno takie wspólne świętowanie będzie dla nich takim technicznym ułatwieniem. Takie wspólne przeżywanie może dać wspaniałe owoce i daj Panie Boże, by tak było - powiedział w rozmowie z Onetem bp Solarczyk.
Czytaj również: Papież Franciszek upadł. Jest komunikat Watykanu