PolskaBędą czuwać przy krzyżu

Będą czuwać przy krzyżu

Mimo przelotnych opadów deszczu, które przeszły wieczorem nad Warszawą, grupa kilkudziesięciu osób wciąż czuwa przy krzyżu, stojącym przed Pałacem Prezydenckim. Zgromadzeni śpiewają pieśni patriotyczne i religijne. Przeciwnicy przeniesienia symbolu zapowiadają, że będą czuwać całą noc.

Będą czuwać przy krzyżu
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

03.08.2010 | aktual.: 04.08.2010 12:18

Na chodniku płoną przyniesione przez nich znicze oraz leżą kwiaty. Część osób przybyła tu już rano, przed zapowiadanym uroczystym przeniesieniem w procesji krzyża do pobliskiego kościoła św. Anny.

Na Krakowskim Przedmieściu obecni są nie tylko zwolennicy, ale też osoby przeciwne pozostawieniu krzyża w dotychczasowym miejscu oraz zwykli gapie. Dochodzi do utarczek słownych, jedni drugich próbują przekonać do swoich racji.

Krzyż stał przy Krakowskiem Przedmieściu od 15 kwietnia. Ustawili go harcerze, którzy apelowali w ten sposób o zbudowanie w tym miejscu pomnika. Po wyborach prezydenckich prezydent elekt Bronisław Komorowski zapowiedział, że krzyż zostanie "we współdziałaniu z władzami kościelnymi przeniesiony w inne, bardziej odpowiednie miejsce", co wywołało dyskusje i spory.

Ostatecznie, w wyniku uzgodnień między przedstawicielami Kancelarii Prezydenta, Kurii Metropolitalnej Warszawskiej, Związku Harcerstwa Polskiego, Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej oraz Duszpasterstwa Akademickiego św. Anny zdecydowano, że krzyż trafi do kościoła. 5 sierpnia uczestnicy akademickiej pielgrzymki mieli ponieść go na Jasną Górę, po czym krzyż miał wrócić do kościoła św. Anny.

Z planów tych nic nie wyszło.

Zobacz także
Komentarze (507)