ŚwiatB. prawniczka Jukosu wyjdzie na wolność

B. prawniczka Jukosu wyjdzie na wolność

Sąd Rejonowy w Moskwie zgodził się
na przedterminowe warunkowe zwolnienie byłej prawniczki koncernu
naftowego Jukos. Czy obciążyła zeznaniami dawnego szefa
Michaiła Chodorkowskiego?

21.04.2009 | aktual.: 21.04.2009 13:18

Swietłana Bachmina, matka trojga dzieci, odbywała w pobliżu Zubowej Polany, w Republice Mordwińskiej, ok. 500 km południowy wschód od Moskwy, karę 6,5 roku łagru za malwersacje finansowe.

Część rosyjskich mediów nie wykluczała, że Bachmina może zostać przedterminowo zwolniona w zamian za zeznania obciążające jej dawnego szefa - Michaiła Chodorkowskiego, którego drugi proces trwa od początku marca przed Sądem Rejonowym w Moskwie. Jednak jej nazwiska nie ma na liście świadków, zgłoszonych przez Prokuraturę Generalną.

Ostatnio Bachmina przebywała w jednej z podmoskiewskich klinik więziennych, gdzie w listopadzie 2008 roku urodziła córkę.

Bachmina, była wicedyrektor biura prawnego Jukosu, nie uczestniczyła we wtorkowej rozprawie. Wniosek o zwolnienie przekazała za pośrednictwem adwokata Romana Gołowkina.

Kobieta podkreśliła, że zrozumiała swoją winę i dobrowolnie uczyniła zadość za wyrządzoną szkodę. Wyraziła też skruchę.

Wniosek byłej prawniczki Jukosu poparł prokurator Anton Dawydow, podkreślając, że jest on uzasadniony i powinien być spełniony.

Bachmina została aresztowana w grudniu 2004 roku pod zarzutem zdefraudowania 8 mld rubli (285 mln dolarów) na szkodę spółki Tomsknieft i uchylania się od płacenia podatków na kwotę 600 tys. rubli (21,4 tys. USD).

W czasie procesu prawniczka nie przyznała się do winy. W kwietniu 2006 roku została skazana na siedem lat kolonii karnej. Wyrok ten upływa 6 czerwca 2011 roku.

Bachmina już dwukrotnie starała się o przedterminowe zwolnienie. Za każdym razem - mimo wyrażenia przez nią skruchy, pozytywnych opinii z kolonii i ciąży - sąd odrzucał jej prośby.

W październiku zeszłego roku, będąc w ósmym miesiącu ciąży, kobieta zwróciła się do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa o ułaskawienie, jednak po kilku dniach bez podania powodu wycofała swoją prośbę.

Z apelem do Miedwiediewa o zastosowanie wobec niej aktu łaski jesienią ubiegłego roku wystąpiła grupa intelektualistów, zasiadających w Izbie Społecznej, strukturze doradczej przy prezydencie Rosji. Wśród sygnatariuszy znaleźli się m.in. prezes Fundacji Holokaust Ałła Gerber, adwokat Genri Rieznik i ekonomista Jewgienij Jasin.

O ułaskawienie byłej prawniczki Jukosu prosiło też prezydenta Rosji kilkudziesięciu wybitnych twórców kultury, naukowców i dziennikarzy, w tym pisarze Wiktor Jerofiejew, Andriej Bitow i Borys Strugacki, reżyserzy Galina Wołczek, Aleksiej Gierman i Mark Zacharow, aktor Siergiej Garmasz, fizyk Siergiej Kapica oraz dziennikarze Jurij Rost i Władimir Pozner.

Pod wyłożonymi w Internecie apelami w tej sprawie podpisało się prawie 100 tys. osób.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)