Axios: USA wywierają presję na Zełenskiego ws. planu pokojowego
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski stoi w obliczu rosnącej presji ze strony Stanów Zjednoczonych, które chcą, by zaakceptował plan pokojowy z poważnymi ustępstwami - donosi serwis Axios. Sytuacja ta budzi obawy Kijowa, któremu niektóre aspekty planu wydają się korzystne dla Moskwy.
Wołodymyr Zełenski
Wołodymyr Zełenski znajduje się pod presją, aby zaakceptować plan pokojowy, który według wielu ukraińskich oficjeli, jest zbyt przychylny wobec Rosji. Chociaż przedstawiciele USA zaprzeczają tym zarzutom to twierdzą, że naciski na Rosję są równie intensywne - pisze Axios.
To odkrycie zmienia wszystko. Znaleziska z tureckich osiedli neolitycznych
W ramach trwających negocjacji pojawiają się dwa główne punkty sporne: żądanie Rosji dotyczące oddania całego regionu Donbasu oraz prośba Ukrainy o silne gwarancje bezpieczeństwa od USA. Oficjalne stanowisko Ukrainy mówi o pogorszeniu się oferty USA po ostatnich rozmowach doradców prezydenta Trumpa z Putinem.
"USA próbują narzucić rosyjskie warunki"
Podczas rozmowy telefonicznej doradcy Trumpa oczekiwali jasnej odpowiedzi od Zełenskiego na temat planu. Ukraińscy przedstawiciele czują, że USA próbują narzucić im rosyjskie warunki dotyczące Donbasu, co spotkało się z dużym sprzeciwem Kijowa.
Chociaż w trakcie rozmów w Miami poczyniono pewne postępy, nie osiągnięto istotnych przełomów w kwestii terytorialnej i gwarancji bezpieczeństwa. Prezydent Trump twierdził, że ukraińscy negocjatorzy „są zadowoleni” z planu USA, chociaż Zełenski zaznaczył, że dokumenty te otrzymał zaledwie godzinę przed rozmową.
Prezydent Ukrainy podczas spotkania z europejskimi przywódcami, w tym Emmanuelem Macronem i Friedrichem Merzem, omawiał jedność stanowiska Europy wobec planu Trumpa podkreślając, że kluczowym sojusznikiem pozostaje dla niego Europa.
Dyskusje między USA a Ukrainą doczekały się nowej rundy, gdy Zełenski zapowiedział złożenie zmodyfikowanej propozycji we wtorek, podkreślając sprzeciw wobec rosyjskich roszczeń terytorialnych i wskazując na poszukiwanie kompromisu przez Amerykanów.
Źródło: Axios
