Awaria w polskim parku rozrywki. Turyści wściekli
W Hossolandzie, nowym parku rozrywki w woj. zachodniopomorskim, połowa atrakcji przestała działać, co wywołało falę niezadowolenia wśród turystów. Mimo problemów, ceny biletów pozostały niezmienione.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? W czwartek, 21 sierpnia, w Hossolandzie przestała działać połowa atrakcji, co wywołało niezadowolenie wśród odwiedzających.
- Jak zareagował park? Park wydał oświadczenie, przepraszając za przerwy techniczne i zapewniając, że atrakcje działają już prawidłowo.
- Co na to UOKiK? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przypomniał o prawach konsumentów do zwrotu pieniędzy za bilety, gdy atrakcje są nieczynne.
Jak informuje naTemat.pl, park rozrywki Hossoland w Brojcach, niedaleko Kołobrzegu, zmaga się z problemami od samego początku. Po opóźnionym otwarciu i zainteresowaniu nadzoru budowlanego teraz przyszła kolej na awarię, która unieruchomiła połowę atrakcji. Turyści, którzy odwiedzili park 21 sierpnia, byli rozczarowani brakiem rekompensaty za nieczynne urządzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa szpitala w Koninie. "Trzeba to wyjaśnić natychmiast"
Jakie były reakcje turystów?
Na oficjalnym profilu Hossolandu pojawiło się oświadczenie: "Drodzy Goście, przepraszamy za dzisiejsze przerwy techniczne urządzeń, które były spowodowane siłą wyższą. Miały one charakter jednorazowy i wszystkie urządzenia działają już prawidłowo” – poinformowano po godzinie 19:00.
Mimo to, pod postem pojawiło się wiele negatywnych komentarzy. "Też dziś byliśmy. Połowa atrakcji nieczynna. Nie polecę nikomu znajomemu” – pisała jedna z turystek.
Co mówi UOKiK?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zareagował na sytuację, przypominając o prawach konsumentów. "Jeśli karuzela nie działa, albo rollercoaster cały dzień był 'chwilowo zamknięty' a nie było informacji o tym przy zakupie biletu – złóż reklamację. Masz prawo zwrotu całości lub proporcjonalnej części kwoty” – poinformował UOKiK.
Źródło: naTemat