Ateny: adwokat policjantów obrzucony koktajlami Mołotowa
Do starć demonstrantów z policją doszło przed gmachem sądów w Atenach, gdy zeznawali tam dwaj policjanci oskarżeni w związku ze śmiercią nastolatka, która stała się bezpośrednią przyczyną fali zamieszek.
10.12.2008 | aktual.: 10.12.2008 16:33
W stronę adwokata policjantów rzucono dwa koktajle Mołotowa. Do incydentu doszło w chwili, gdy adwokat przygotowywał się do wypowiedzi dla mediów. Prawnik nie został ranny. Młodzi ludzie zgromadzeni przed sądami zniszczyli też wóz transmisyjny jednej ze stacji telewizyjnych. Policja użyła gazu łzawiącego. Co najmniej dwie osoby zostały ranne.
15-letni Aleksis Andreas Grigoropulos zginął w sobotę. Policjant, podejrzany o zastrzelenie chłopca, został aresztowany wraz z drugim członkiem policyjnego patrolu, któremu zarzucono współudział w zabójstwie. Grigoropulos był w grupie około 30 nastolatków, którzy obrzucili kamieniami radiowóz.
Adwokat broniący oskarżonych o śmierć chłopca policjantów powiedział, powołując się na ekspertyzę balistyczną, że nastolatek zginął od rykoszetu, a nie od bezpośredniego trafienia. Wskazywał, że potwierdza to wersję funkcjonariuszy, którzy zeznali, że oddali strzały ostrzegawcze, nie celując bezpośrednio w nastolatka.