Atak rakietowy na Ukrainę. Jeden z pocisków spadł przy polskiej granicy
- Rosyjski pocisk manewrujący uderzył w poligon graniczący z Polską w obwodzie czerwonogrodzkim. Doszło do dwóch eksplozji. Skala zniszczeń jest wciąż ustalana. Nie zgłoszono ofiar - przekazał Maksym Kozicki, szef obwodu lwowskiego. Rosyjska rakieta spadła 15 km od polskiej granicy. W sumie nad terytorium Ukrainy wystrzelono osiem pocisków manewrujących. Sześć pocisków zostało zestrzelonych przez siły przeciwlotnicze, a jeden przez myśliwiec Sił Powietrznych Ukrainy. Ostatni uderzył w obwód lwowski. Wcześniej w całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny - zbiegło się to z lądowaniem Nancy Pelosi na Tajwanie.
02.08.2022 | aktual.: 02.08.2022 23:27
W momencie lądowania przewodniczącej Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi na Tajwanie w całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny. Kilkanaście minut później nad kraj nadleciały rosyjskie pociski.
Atak tuż przy polskiej granicy
Jurij Ignat, rzecznik Dowództwa Sił Powietrznych Sił Zbrojnych Ukrainy, poinformował, że "rosyjscy najeźdźcy wystrzelili osiem pocisków z bombowców strategicznych Tu-95 z Morza Kaspijskiego". - W sumie na terytorium Ukrainy wystrzelono osiem pocisków manewrujących Kh-101, Kh-555 w kierunku centralnym, południowym i zachodnim regionów Ukrainy - powiedział Ignat.
Jeden z pocisków spadł 15 kilometrów od polskiej granicy. - W wyniku udanej pracy Sił Obrony Powietrznej zniszczono cztery rakiety nad obwodem mikołajowskim, dwie nad obwodem winnickim. Jeden z pocisków został zniszczony przez myśliwiec sił powietrznych - dodał Ignat.
MSZ reaguje na atak przy polskiej granicy
- Rosyjski pocisk manewrujący uderzył w poligon graniczący z Polską w obwodzie czerwonogrodzkim. Doszło do dwóch eksplozji. Skala zniszczeń jest ustalana. Nie zgłoszono ofiar - przekazał Maksym Kozicki, szef obwodu lwowskiego.
- Potępiamy ze wszystkich sił atak rakietowy na rejon (powiat) czerwonogrodzki, podobnie jak wszystkie inne ataki na Ukrainę, jakie miały dziś miejsce - powiedział rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
- Przede wszystkim nie mamy żadnej informacji o tym, żeby w tym ataku został poszkodowany jakikolwiek obywatel Polski, ani w żadnym innym ataku na terytorium Ukrainy, który miał miejsce dzisiaj. To jest dobra wiadomość. Oczywiście potępiamy ze wszystkich sił ten atak, podobnie jak wszystkie inne ataki na Ukrainę, jakie miały dziś miejsce, bo atakowano też między innymi Winnicę - powiedział Jasina.
- Nie mamy informacji, by atak był związany z obecnością ministra Raua w Ukrainie. Zdarzały się jednak takie sytuacje, że ataki następowały na przykład w dniu przyjazdu pana prezydenta. My tej wiedzy nie mamy, ma ją tylko atakujący, czyli Rosja - dodał rzecznik MSZ.