Atak na Iran. Zniszczony "cel dużej wartości"
Izraelskie drony zaatakowały na terenie prowincji Isfahan w Iranie. Nowe informacje nt. skutków uderzenia przekazał Jarosław Kociszewski, ekspert zajmujący się sytuacją na Bliskim Wschodzie.
W nocy z czwartku na piątek doszło do ataku dronów na terenie prowincji Isfahan w Iranie. Znajdujące się w tym regionie obiekty nuklearne pozostały nienaruszone. Była to odpowiedź na atak Iranu na Izrael sprzed tygodnia, zneutralizowany przez obronę przeciwrakietową Izraela przy wsparciu zagranicznych sojuszników.
Jarosław Kociszewski poinformował w niedzielę w serwisie X, że podczas izraelskiego uderzenia zniszczony został radar systemu S-300.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie a bezpieczeństwo Polski w Unii. "Trzeba dokonać wyboru"
"Chwilę zajęło, zanim pojawiły się dobrej jakości zdjęcia sprzed i po ataku" - czytamy. Ekspert zajmujący się sytuacją na Bliskim Wschodzie podkreślił, że S-300 to "cel dużej wartości, a sam atak i niesiona przez niego wiadomość o znaczeniu ogromnym".
"Skoro Izrael może zaatakować i zniszczyć serce zaawansowanego systemu obrony powietrznej bardzo ważnej i chronionej bazy głęboko w Iranie, to może uderzyć w każdy inny cel" - zaznaczył Kociszewski.
Izraelski pocisk "Rampage" użyty do ataku na Iran
Rakieta wystrzelona w nocy z czwartku na piątek prawdopodobnie przez Izrael w kierunku obiektu nuklearnego w Iranie była lokalnie opracowanym pociskiem powietrze-ziemia o nazwie "Rampage" - podał w niedzielę publiczny izraelski nadawca Kan.
Według izraelskiego nadawcy radiowo-telewizyjnego "Rampage" został zidentyfikowany na podstawie zdjęć, a także odpowiada rozmiarowi zniszczeń, spowodowanych atakiem.
Samosterująca rakieta o długości 4,7 m może poruszać się z prędkością naddźwiękową, co utrudnia jej wykrycie i przechwycenie przy użyciu systemów obrony powietrznej. Oficjalnie została zaprezentowana przez Izrael w 2018 roku, a po raz pierwszy użyta w warunkach bojowych w 2019 roku podczas nalotu w Syrii.
Według producentów, izraelskich firm Military Industries Systems i Israel Aerospace Industries, ważący ponad pół tony "Rampage" ma za zadanie penetrować i niszczyć obszary chronione, takie jak bunkry.
W sobotę dziennik "New York Times", powołując się na źródła z Iranu podał, że pocisk wystrzelony w kierunku obiektu nuklearnego w Iranie był wyposażony w technologię, która umożliwiła ominięcie irańskich systemów obrony przeciwrakietowej.
Informatorzy "NYT" ujawnili, że samolot, z którego wystrzelono pocisk, znajdował się "daleko od irańskiej i izraelskiej przestrzeni powietrznej".
Czytaj więcej:
Źródło: X/PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski