Trwa ładowanie...
12-09-2006 15:00

Artur Radziwiłł przed komisją: nie widzę konfliktu interesów

Wiceprezes zarządu fundacji CASE Artur Radziwiłł nie dostrzega konfliktu interesów w tym, że Leszek Balcerowicz jako szef Komisji Nadzoru Bankowego podejmował decyzje w sprawie banków, które płaciły na rzecz fundacji. Radziwiłł zeznał przed komisją nadzoru bankowego, że nigdy nie miał tego typu wątpliwości a fakt, iż Balcerowicz jest członkiem rady fundacji, nie ma żadnego znaczenia.

Artur Radziwiłł przed komisją: nie widzę konfliktu interesówŹródło: PAP
d492yhh
d492yhh

Radziwiłł powiedział, że w latach 2004 i 2005 banki przekazały fundację CASE około milion złotych. Dodał, że pieniądze te były przeznaczone na statutową dzałalność fundacji. Świadek zastrzegł jednoczesnie, że nigdy osobiście nie prowadził z prezesem Balcerowiczem żadnych rozmów na tematy służbowe.

Artur Radziwiłł podkreślił, że fundacja zajmuje się realizowaniem badań naukowych, które przyczyniają się do wypracowywania korzystnych rozwiązań dla Polski i innych krajów. Zaznaczył, że działania centrum są nastawione właśnie na zyskiwanie środków na te badania, a rolą instytutu jest zachęcanie różnych podmiotów do wspierania badań. Wiceprezes zarządu fundacji CASE dodał, że gdyby zniechęcał podmioty, wspierające badania naukowe, sam znalazłby się w konflikcie interesów.

Wcześniej zeznania przed komisją złożyła Ewa Balcerowicz, szefowa fundacji CASE. Komisja chce ustalić, czy jej mąż Leszek Balcerowicz był w konflikcie interesów jako szef nadzoru bankowego i jednocześnie członek rady fundacji.

Zdaniem Ewy Balcerowicz, nie ma konfliktu interesów między szefowaniem przez jej męża bankowi centralnemu a działalnością fundacji.

d492yhh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d492yhh
Więcej tematów