"Antybiotyk XXI wieku", czyli terapia polem magnetycznym
• Magnetoterapia leczy m.in. bezsenność, migrenę i działa przeciwbólowo
• Terapia wykorzystuje pole magnetyczne
Magnetoterapia, nazywana przez naukowców "antybiotykiem XXI wieku", jest coraz częściej wykorzystywana jako bezinwazyjna metoda walki z chorobami cywilizacyjnymi. Terapia wykorzystująca pole magnetyczne leczy też m.in. bezsenność, migrenę i działa przeciwbólowo.
Magnetoterapia to metoda fizykalna pozwalająca człowiekowi m.in. na uzupełnienie i uregulowanie poziomu pola magnetycznego w organizmie. Obecnie, wyróżnia się dwa jej typy. Pierwszym z nich jest stosowanie stałego pola magnetycznego, które posiada działanie przeciwbólowe, wpływa na dotlenienie organizmu czy restytucję powysiłkową. Drugim rodzajem magnetoterapii jest wykorzystanie zmiennego pola magnetycznego. Terapia ta opiera się na polu pulsacyjnym, a dzięki możliwości dostosowania jego częstotliwości wpływa bezpośrednio na skuteczność i możliwości terapeutyczne.
Diagnosta i terapeuta Miasta Kobiet Sławomir Bownik podkreślił, że magnetoterapia opiera się na symulacji, powodującej określone reakcje organizmu. Jak dodał, symulacja ta może regulować pracę całych układów w organizmie wpływając na biochemiczne i biofizyczne reakcje na poziomie samych komórek.
- Obecnie najczęściej wykorzystywaną metodą magnetoterapii np. w gabinetach rehabilitacyjnych jest stosowanie zmiennego, pulsacyjnego pola magnetycznego o częstotliwości zbliżonej do naturalnych drgań organizmu. Terapia ta daje bardzo dobre rezultaty m.in. przy leczeniu urazów ortopedycznych, bólach mięśniowych, stawowych. Poprawia także ukrwienie i dotlenienia organizm - wskazywał Bownik.
Magnetoterapia wykorzystywana jest także m.in. przy stymulacji metabolizmu kości i wzmocnieniu ich struktur. Specjaliści zaznaczają, że z powodzeniem może być wykorzystywana także przy leczeniu bezsenności i migreny.
- Poza samą rehabilitacją, magnetoterapia wspomaga także leczenie chorób cywilizacyjnych, niedokrwiennych. Jedną z jej największych zalet jest nieinwazyjność i prawie zupełny brak przeciwskazań - dodał Bownik.
Naukowcy z Instytutu Badań Fizykomedycznych (IBF) na podstawie przeprowadzonych badań wskazali, że "działanie pulsującego pola magnetycznego na organizm człowieka jest uzupełnieniem leczenia farmakologicznego, a w niektórych przypadkach może nawet stanowić jego podstawę" - czytamy w opinii instytutu.
- Po dwutygodniowym stosowaniu pulsacyjnego pola magnetycznego zaobserwowano zmniejszenie bólów mięśniowo-stawowych o 46 proc., zmniejszenie odczuwanego zmęczenia o 44 proc. i poprawę jakości snu o 52 proc. - podkreślają profesorowie IBF i dodają, że pole magnetyczne "jest tak samo niezbędne jak powietrze czy woda".
Naukowcy wskazują ponadto, że magnetoterapia działa przeciwzapalnie, reguluje poziom ciśnienia tętniczego, poprawia metabolizm, ukrwienie mózgu, oraz stymuluje powstawanie endorfin.
Zdaniem ekspertów obecnie magnetoterapia znajduje coraz szersze zastosowanie, niezmiernie ważna jest jednak systematyczność. Terapia polem magnetycznym dostosowywana jest to indywidualnych potrzeb leczniczych pacjenta. Poza ośrodkami medycznymi, sanatoriami i gabinetami rehabilitacyjnymi z magnetoterapii można korzystać także w warunkach domowych, wykorzystując do tego specjalne urządzenia.