Antoni Macierewicz: część mediów i polityków lobbuje za obcymi, a nie polskimi interesami
• Zdaniem szefa MON lobbowanie za obcymi interesami, które zarzucił niektórym mediom i politykom, jest działalnością wymierzoną w interesy Polski
• W TVP Info Macierewicz odniósł się do zarzutów opozycji, że to MON jest pod wpływem lobbingu
• Wypowiedział się też na temat swojego spotkania z senatorem D'Amato, który lobbuje na rzecz śmigłowców Black Hawk i samolotów Gulfstream G-550
24.10.2016 | aktual.: 24.10.2016 09:29
- Część mediów i polityków lobbuje za obcymi, a nie polskimi interesami. W sytuacji, kiedy napięcie międzynarodowe wzrasta, kiedy naprawdę Polska jest coraz bardziej zagrożona ze strony rosyjskiej, to jest działalność, która nie powinna mieć miejsca, która jest wymierzona w podstawowe interesy państwa polskiego - powiedział w TVP Info szef MON Antoni Macierewicz.
Macierewicz odniósł się do fali krytycznych komentarzy po zakończeniu negocjacji ws. zakupu francuskich śmigłowców Caracal. Jego zdaniem lobbing polityków oraz mediów na rzecz obcych interesów to działalność wymierzona w polskie państwo.
Minister skomentował też zarzut opozycji, która sugeruje, że to MON jest pod wpływem lobbingu, a zakup śmigłowców Black Hawk i samolotów Gulfstream G-550 to efekt współpracy ministerstwa z byłym amerykańskim senatorem Alfonse D'Amato, który jest obecnie lobbystą producentów tych maszyn.
- Nie jestem związany z żadną firmą lobbingową ani z żadnym lobbystą - zapewnił szef MON. Wyjaśnił też, że jego znajomość z senatorem Alfonse D'Amato nie jest żadną tajemnicą, a współpraca, którą ministerstwo nawiązało z firmą byłego amerykańskiego senatora jest udokumentowana.
- Poznałem senatora D'Amato 30 września tego roku w biurze senatora McCaina, który jest przewodniczącym senackiej komisji, zajmującej się problematyką zbrojeń, finansów dla armii etc. Między innymi po to przyleciałem do Stanów Zjednoczonych, żeby się z nim (senatorem McCainem - red.) spotkać - wyjaśnił Macierewicz.
Jak zapewnił, było to jego jedyne spotkanie z D'Amato. Dodał jednak, że wie o kontrakcie, który Polska Grupa Zbrojeniowa podpisała z firmą senatora.
- PGZ wynajęła firmę senatora D'Amato, aby lobbowała za realizacją polskich celów przy szczycie NATO i później - przy realizacji szczytu NATO - powiedział Macierewicz. Poinformował również, że kontrakt zakończył się we wrześniu i trwał ok. pięć miesięcy. Macierewicz wypowiedział się też na temat okoliczności, które towarzyszyły organizacji szczytu NATO. - To było w sytuacji, kiedy opozycja w Polsce rozkręcała wielką histerię, która formułowała tezę, że trzeba odwołać szczyt NATO - mówił.
Dodał, że celem działalności firmy D'Amato było m.in. ułatwienie kontaktów z senatorami, a przede wszystkim odpieranie zarzutów i histerycznego ataku, który był obecny także w USA. - On się z tego bardzo dobrze wywiązał - zaznaczył szef MON.
- Warto sobie też uświadomić, że to PGZ płaciła firmie byłego senatora, a nie on utrzymywał kogoś po polskiej stronie. Tu nie ma żadnego konfliktu interesów i podejrzanych spraw. Wszystko zostało zgłoszone do odpowiednich rejestrów w Stanach Zjednoczonych. Wszystko od początku do końca było transparentne - powiedział minister.
Powiązania byłego senatora D'Amato z firmą Lockheed Martin, producenta m.in. śmigłowców Black Hawk, szef MON skomentował: - W kontrakcie firmy D'Amato z Lockheed Martin jest jasny zapis, że nie wolno jej działać na rzecz jakiegokolwiek kontraktu LM poza granicami Stanów Zjednoczonych. Jego związek z LM dotyczy jedynie interesów w Stanach Zjednoczonych.