Andrzej Urbański nie żyje. Emilian Kamiński: przykro, kiedy umiera przyzwoity człowiek

W wieku 62 lat zmarł Andrzej Urbański. - To był porządny człowiek. Bardzo merytoryczny, ze swadą fajną. Znaliśmy się jeszcze z dawnych czasów, z czasów opozycji. Zawsze przykro, kiedy umiera przyzwoity człowiek - mówił w #dziejesienazywo o zmarłym dyrektor Teatru Kamienica Emilian Kamiński.

Urbańskiego wspominała również Aleksandra Jakubowska i Łukasz Mężyk. - Obserwowałam go ostatnio w mediach, bo był często zapraszany, i można powiedzieć, że był przeciwieństwem Ryszarda Petru - był obdarzony ogromną wiedzą, błyskotliwym umysłem. Bez zacietrzewienia, bez nienawiści potrafił mówić o ważnych sprawach dla Polski. Miałam wrażenie, że z każdym dniem jest lepiej, że zdrowieje. Ale być może to tak jak z tą gasnącą świecą - że tuż przed śmiercią ona tym blaskiem rozbłyska i tak samo było z Andrzejem - mówiła w #dziejesienazywo Jakubowska.

Mężyk podkreślał, że Urbański zawsze ciekawie mówił. - Rozmowa z nim zawsze była ciekawa, z nawiązaniami kulturowymi, które świadczą o wielkiej erudycji i umyśle. Szkoda, będzie go bardzo brakowało - dodał.

Andrzej Urbański był dziennikarzem, publicystą, posłem. Byłym prezesem zarządu Telewizji Polskiej, w latach 2005-2006 szefem Kancelarii Prezydenta RP i byłym doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Sejm uczcił minutą ciszy pamięć Urbańskiego.

- Andrzej Urbański był także wybitnym działaczem opozycji podziemia warszawskiego, grupy Wola, był też wiceprezydentem Warszawy. Miał wielkie zasługi w różnych dziedzinach, w różnych działaniach, które zmierzały do odzyskania niepodległości przez Polskę - powiedział w Sejmie prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Urbański urodził się 18 maja 1954 r. w Warszawie. Ukończył socjologię kultury na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach pracował w departamencie kultury urzędu miejskiego, a potem w Bibliotece Narodowej, gdzie w latach 1980-1981 był przewodniczącym Komisji Zakładowej NSZZ "Solidarność".

Był delegatem na II i III Zjazd Krajowy "Solidarności" i szefem podziemnego wydawnictwa "Wola". W stanie wojennym internowany. W latach 1986-1992 był członkiem prezydium Rady Duszpasterstwa Ludzi Pracy w Archidiecezji Warszawskiej.

W 1989 roku trafił do "Tygodnika Solidarność" i został szefem działu politycznego. Tam poznał Jarosława Kaczyńskiego - wówczas redaktora naczelnego pisma.

Kiedy na początku lat 90. powstawało Porozumienie Centrum, Urbański został sekretarzem zarządu głównego i szefem największej warszawskiej organizacji PC. W wyborach parlamentarnych w 1991 r. z listy PC wszedł do Sejmu I kadencji. W 1992 roku Urbański z pięcioma posłami opuścił klub Porozumienia Centrum i przeszedł do klubu Kongresu Liberalno-Demokratycznego.

W latach 90. Urbański był redaktorem naczelnym magazynu kulturalnego "Pegaz" oraz dzienników "Express Wieczorny" i "Życie Warszawy" oraz tygodnika "Czas Polski" - polskiej edycji tygodnika "Time" (w 1996 r. wyszły tylko dwa numery). Prowadził też programy "Pytania o Polskę" oraz "Premierzy" w Telewizji Polskiej.

W wyborach prezydenckich w 1995 r. uczestniczył po stronie Lecha Wałęsy w telewizyjnej debacie prezydenckiej Wałęsa - Aleksander Kwaśniewski.

W 1998 r. Urbański został jednym z doradców Jacka Janiszewskiego, ministra rolnictwa i lidera SKL (partii współtworzącej AWS). Miał się zająć kreowaniem wizerunku ministra. Po dymisji Janiszewskiego objął funkcję doradcy premiera Jerzego Buzka do spraw polityki informacyjnej (2000-2001).

Bliski współpracownik Lecha Kaczyńskiego

W 2002 r. bracia Kaczyńscy zaproponowali Urbańskiemu pracę w sztabie wyborczym Lecha Kaczyńskiego - kandydata na prezydenta Warszawy. Po zwycięskich wyborach Lech Kaczyński zaproponował Urbańskiego na swojego czwartego wiceprezydenta - odpowiedzialnego za kulturę, edukację, komunikację i drogi.

Kiedy trzy lata później Lech Kaczyński zapowiedział start w wyborach na prezydenta RP, Urbański znalazł się w gronie najpoważniejszych kandydatów na stanowisko szefa Kancelarii Prezydenta.

Urbański był jednym z najbliższych współpracowników prezydenta Kaczyńskiego. Od września 2006 r. doradzał prezydentowi w sprawach politycznych i społecznych. Wcześniej - od grudnia 2005 r. do czerwca 2006 r. - pełnił funkcję szefa Kancelarii Prezydenta RP. Był specjalistą od kontaktów z mediami i człowiekiem do specjalnych poruczeń.

2 czerwca 2006 r. Urbański złożył dymisję ze stanowiska szefa prezydenckiej kancelarii po publikacji "Rzeczpospolitej", która podała, że w końcu lat 90. był wspólnikiem oskarżonego o korupcję Ryszarda Nawrata, prominentnego działacza SLD z czasów rządu Leszka Millera.

Kilkakrotnie było głośno o Urbańskim. Pod koniec marca 2006 r., kiedy rozważano majowy termin przyspieszonych wyborów parlamentarnych, kard. Stanisław Dziwisz zasugerował, że głosowanie mogłoby niekorzystnie odbić się na planowanej w tym czasie pielgrzymce papieża Benedykta XVI do Polski. W odpowiedzi Urbański powiedział w telewizji, że "jeden kardynał nie będzie decydował o politycznej przyszłości Polski". Po tej wypowiedzi Urbański przepraszał krakowskiego metropolitę - zarówno w mediach, jak i osobiście.

Szef TVP

26 lutego 2007 został powołany do rady nadzorczej TVP, od 27 lutego 2007 r. pełnił obowiązki prezesa zarządu Telewizji Polskiej, a 3 kwietnia 2007 został wybrany na stanowisko prezesa zarządu Telewizji Polskiej. 19 grudnia 2008 r. rada nadzorcza TVP podjęła decyzję o jego zawieszeniu na stanowisku prezesa zarządu, a 19 września 2009 r. o jego odwołaniu z zarządu.

O śmierci Urbańskiego poinformował na Twitterze Adam Kwiatkowski, szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. "Odszedł śp. Andrzej Urbański - wieczny odpoczynek racz mu dać Panie!" - napisał Kwiatkowski.

Wybrane dla Ciebie

Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
Fico: Putin chce spotkania z Zełenskim nie tylko w Moskwie
Fico: Putin chce spotkania z Zełenskim nie tylko w Moskwie
Sikorski odebrał "archiwum katyńskie". "Dzieło życia"
Sikorski odebrał "archiwum katyńskie". "Dzieło życia"
Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zełenski zabrał głos
Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zełenski zabrał głos
Ekonomista zachwycony rozwojem Polski. "Powinna być wzorem"
Ekonomista zachwycony rozwojem Polski. "Powinna być wzorem"
"Niewątpliwy skandal". Były premier oburzony słowami Bielana
"Niewątpliwy skandal". Były premier oburzony słowami Bielana
Weszli z tęczowym krzyżem do bazyliki św. Piotra. Serdecznie ich powitano
Weszli z tęczowym krzyżem do bazyliki św. Piotra. Serdecznie ich powitano