Andrzej Seremet: dokumentacja wskazuje, że przyczyną zamiany ciał była ich pomyłka
Dokumentacja przesłana przez stronę rosyjską, a także zeznania członków rodzin ofiar katastrofy jednoznacznie wskazują, że przyczyną zamiany ciał była ich pomyłka - powiedział w rozmowie z RMF FM Prokurator Generalny Andrzej Seremet.
Pytany o to, co dowodzi, że pomyłka rodzin była przyczyną zamiany ciał, Seremet odpowiada, że błędne było "wskazanie, którego dokonali identyfikując ciała obaj członkowie rodzin ofiar". - Powołując się na pewne cechy charakterystyczne obu tych osób, świadkowie ci stwierdzili, że okazane im ciała należą do ich krewnych. Tymczasem w obu przypadkach, a szczególnie w jednym - tutaj proszę nie oczekiwać ode mnie precyzyjnych wyjaśnień, nie można było tych cech charakterystycznych stwierdzić. Krótko mówiąc, była to pomyłka, ale też do pewnego stopnia usprawiedliwiona, ponieważ obie te panie były do siebie podobne - wyjaśnił.
Prokurator Generalny powiedział, że po przyjeździe ciał do Polski nie zrobiono powtórnych sekcji zwłok, gdyż nie było dokumentacji, która mogła wskazywać na nierzetelność badań sekcyjnych przeprowadzonych w Rosji. Dodał, że nie uważa decyzji o nieprzeprowadzeniu sekcji za błąd.
Odnosząc się do słów Marty Kaczyńskiej, która powiedziała, że na miejscu Seremeta podałaby się do dymisji po tym, co usłyszała wczoraj w sejmie, Prokurator Generalny powiedział, że nie widzi powodów do podawania się do dymisji, "jeśli podaje się informacje wyłącznie prawdziwe, nawet jeśli one są bolesne dla wielu osób".