Andrzej Rzepliński nie będzie występował w mediach. Jerzy Stępień dla WP: nic o tym nie wiem
• Andrzej Rzepliński nie będzie w najbliższych dniach wypowiadał się w mediach
• Prezes Trybunału Konstytucyjnego miał być dziś gościem programu "Tak jest" w TVN24. W ostatniej chwili jednak zrezygnował
• Jerzy Stępień w TVN24: może lepiej, żeby w tej sytuacji ograniczył się tylko do wypowiedzi jako prezes podczas rozprawy i tuż po niej
• Stępień dla WP: nic nie wiem o tej sprawie
07.11.2016 | aktual.: 07.11.2016 21:43
Prowadzący program Andrzej Morozowski powiedział, że sam prezes tłumaczył, iż swoją decyzję o ograniczeniu medialnej aktywności podjął po konsultacji m.in. z byłymi prezesami Trybunału Konstytucyjnego.
- Może lepiej, żeby w tej sytuacji ograniczył się tylko do wypowiedzi jako prezes podczas rozprawy i tuż po niej - skomentował na antenie TVN24 Jerzy Stępień, były prezes Trybunału. Podkreślił, że prezes TK nie konsultował z nim tej decyzji. Poproszony o komentarz dla WP, Stępień nie chciał komentować tej sprawy. - Nic o tym nie wiem - powiedział.
Przepisy o wyłanianiu kandydatów na prezesa Trybunału Konstytucyjnego są zgodne z konstytucją - orzekł dziś Trybunał Konstytucyjny. Zarazem uznał, że kandydaci przedstawieni prezydentowi RP muszą się cieszyć poparciem większości Zgromadzenia Ogólnego TK.
Trybunał w 5-osobowym składzie większością głosów uznał za zgodne z konstytucją dwa zaskarżone zapisy - o tym, że Zgromadzenie Ogólne TK przedstawia prezydentowi trzech kandydatów na prezesa i wiceprezesa TK oraz że sędzia ma tylko jeden głos i może głosować tylko na jednego kandydata - ten drugi zapis "rozumiany jako nieodnoszący się do podjęcia przez ZO uchwały w sprawie przedstawienia prezydentowi RP nazwisk kandydatów na prezesa i wiceprezesa".
Uzasadniając wyrok, sędzia Stanisław Rymar wskazał, jak ma wyglądać zgodna z konstytucją procedura wyłaniania kandydatów Zgromadzenia Ogólnego na prezesa TK. Jednogłośnie TK umorzył sprawę trzeciego zaskarżonego zapisu - że sędzia może zgłosić jako kandydata siebie albo innego sędziego.