Andrzej Kusiołek: rozmawiałem ze Sławomirem Petelickim na 40 godzin przed śmiercią
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie śmierci generała Sławomira Petelickiego. Najbardziej prawdopodobną hipotezą jest samobójstwo, ale przyjaciele nie mogą uwierzyć w to, że się zabił - czytamy w "Super Expressie". Jak mówi gazecie szef wielkopolskiego oddziału Fundacji GROM Andrzej Kusiołek "dziś wszystko można spreparować, nawet samą próbę samobójczą". Tymczasem Jarosław Rybak, publicysta wojskowy i autor książek o GROM-ie, Petelicki miał cierpieć na postępującą chorobę Alzheimera.
Osoby, które rozmawiały z generałem twierdzą, że był bardzo silnym człowiekiem i miał żelazną psychikę. Na 40 godzin przed śmiercią rozmawiał z nim szef wielkopolskiego oddziału Fundacji GROM Andrzej Kusiołek. Jak wyznaje w rozmowie z "SE", nie wierzy w żadną wersję o samobójstwie.
Kusiołek mówi, że Petelicki dysponował wiedzą, która dotyczyła wielu polityków z osobna i była dla nich bardzo niewygodna. Zwraca też uwagę na pojawiające się rozbieżności co do stanu ciała generała. - Najpierw słyszymy, że pierwsze informacje mówią o ranach postrzałowych na ciele. Po jakimś czasie zmieniane jest to na jedną ranę postrzałową głowy. Same się przemieściły? Jest tu jakaś nieścisłość. Podejrzewamy, że jakiś ekspert widział to jako pierwszy i powiedział, co widział. I później się to zmienia - mówi i dodaje: - Dziś wszystko można spreparować. Nawet samą próbę samobójczą. Podejrzewam, że większość mediów napisze, że było to "samobójstwo związane z niepowodzeniami w biznesie".
Tymczasem Jarosław Rybak, publicysta wojskowy i autor książek o GROM-ie, Petelicki miał cierpieć na postępującą chorobę Alzheimera. - Miał zaniki pamięci, które pojawiały się podczas naszych rozmów - potwierdza inny rozmówca "SE" wysoko postawiony oficer Biura Ochrony Rządu.
Gen. Petelicki został w sobotę znaleziony przez żonę w podziemnym parkingu wielorodzinnego budynku, w którym mieszkał, na warszawskim Mokotowie. Znaleziono przy nim broń, z której padł strzał. Jak podkreślali od początku informatorzy Polskiej Agencji Prasowej, najbardziej prawdopodobną wersją śmierci generała jest samobójstwo.