Andrzej Duda w Chinach. "Nie, nie możemy, bo Pekin zły i niedobry. Właśnie możemy"

Przebywający z kilkudniową wizytą w Chinach prezydent Andrzej Duda ocenił, że jego obecność w Pekinie jest bardzo ważna i symboliczna. Wielu komentatorów i ekspertów ma odmienne zdanie. Pałac Prezydencki – w nieoficjalnych rozmowach – ujawnia powody, dla których polski prezydent tak ceni sobie rozmowy z chińskimi władzami.

W poniedziałek po południu prezydent Andrzej Duda spotkał się z przywódcą Chin, Xi JinpingiemW poniedziałek po południu prezydent Andrzej Duda spotkał się z przywódcą Chin, Xi Jinpingiem
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | Yue Yuewei / Xinhua News Agency / Forum
Sylwester Ruszkiewicz

- Łamanie praw człowieka w Chinach przez komunistyczny reżim? Wojna w Ukrainie i możliwość wpływu na Rosję? Oczywiście, trzeba o tym rozmawiać i zwracać na to uwagę. Ale są znacznie większe mocarstwa — jak Niemcy czy Francja, które załatwiają interesy z Pekinem, a nie stawiają tych tematów jako spornych w robieniu gospodarczych dealów — mówi Wirtualnej Polsce osoba z otoczenia prezydenta Polski.

- Nie miała z tym problemów Angela Merkel, nie mają teraz Olaf Scholz czy Emmanuel Macron. A u nas się mówi: "nie, nie możemy, bo Chiny złe i niedobre". No nie, właśnie możemy. Jesteśmy dużym, poważnym państwem. I tak chcemy być traktowani. Prezydent nie będzie oglądał się na to, co mówią inni. Robi swoją agendę – dodaje nasz rozmówca.

Przypomnijmy, Andrzej Duda przebywa z kilkudniową wizytą w Chinach. To trzecia wizyta polskiego prezydenta w Pekinie od 2015 r. W poniedziałek spotkał się z przywódcą ChRL Xi Jinpingiem.

Prezydent ocenił, że jego obecność w Pekinie jest bardzo ważna i symboliczna. - W sierpniu przyszłego roku zakończę misję jako prezydent RP w głębokim poczuciu, że ta wizyta przyczynia się do dalszego budowania relacji pomiędzy Polską a Chinami. Mam nadzieję, że te relacje będą budowane także w przyszłości — podkreślił. Jak dodał, polsko-chińskie relacje od 75 lat są oparte na "wspólnych ideałach i dobrze pojętych interesach".

Skąd taka przychylność polskiego prezydenta wobec Chin? Wizyta – w oczach części obserwatorów – bardziej pozwoli reżimowi chińskiemu pokazać się z dobrej strony i dowieść, że przywódcy państw europejskich, mimo krytyki spadającej na Pekin, nadal rozmawiają i spotykają się z władzami ChRL.

"To wynik chłodnej kalkulacji"

- To wynik chłodnej kalkulacji polityczno-gospodarczej. Polska leży w takim miejscu Europy, że nie może sobie pozwolić tylko na sojusz z Unią Europejską i Amerykanami. Ten ostatni, zależnie od sytuacji politycznej w USA i w Polsce, jest dość zmienny. Z kolei Chiny zaproponowały inicjatywę Pasa i Szlaku, czyli reaktywację Jedwabnego Szlaku, który w naturalny sposób musi się przeciąć w Polsce. Mamy mnóstwo wspólnych interesów, na których dwie strony mogą zwyczajnie zarobić. A jednocześnie możemy pokazać, że nasza siła w regionie rośnie – uważa bliski współpracownik głowy państwa.

Jego zdaniem, budowanie sojuszy z USA i Chinami nie musi się wzajemnie wykluczać.

- USA też mogą na tym skorzystać. W relacjach napięć między Waszyngtonem a Pekinem Biały Dom ma z jednej strony nieoczywisty, a z drugiej dobry i skuteczny kanał dotarcia do chińskich władz – ocenia nasz rozmówca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Duda w cztery oczy z Xi Jinpingiem. Pierwsze momenty spotkania w Chinach

I jak przypomina, prezydentowi wielokrotnie wypominano, że pojechał na otwarcie igrzysk olimpijskich w Pekinie w 2022 r.

- Ale okazało się, że w sytuacji wojny w Ukrainie, to prezydent Polski, jako głowa państwa europejskiego, może pojechać do Pekinu i porozmawiać z chińskim przywódcą m.in. o tym, jak ten konflikt zakończyć. Dzięki temu, że prezydent wtedy pojechał, to Chińczycy traktują prezydenta Polski z szacunkiem. Mówią: "przyjechał do nas przywódca kraju, który był w Pekinie na olimpiadzie. I to wtedy, kiedy nikt do nas nie chciał przyjechać" – komentuje nasz informator z Pałacu.

Jeszcze przed wylotem, polski prezydent podkreślał, że chce rozmawiać z Chińczykami o wojnie w Ukrainie. - Nie jest żadną tajemnicą, że wpływy Chin, także wpływy na Rosję, są z całą pewnością ogromne. To, żeby przedstawić nasze spojrzenie na tę kwestię przewodniczącemu Xi Jinpingowi, w moim przekonaniu ma znaczenie kluczowe – zapowiadał.

W czasie wizyty prezydent zwracał też uwagę m.in. na kryzys na granicy polsko-białoruskiej, wywołany przez Łukaszenkę i Putina. Mówił, że jest to "atak hybrydowy, który władze białoruskie przypuszczają na polską granicę od właściwie 2021 r.".

Po spotkaniu Andrzeja Dudy z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem rząd Chińskiej Republiki Ludowej ogłosił zniesienie wiz krótkoterminowych dla obywateli Polski. Podpisano również kilka porozumień gospodarczych, w tym ważne porozumienie w sprawie eksportu polskiego drobiu.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
Zaatakował policjanta mieczem samurajskim. Został zatrzymany
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
SOP strącił drona. "Funkcjonariusze ujęli dwie osoby i przekazali je policji"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Wojewoda o nocy, gdy nadleciały drony. "Sytuacja bez precedensu"
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Mówi, dlaczego nie zestrzelili wszystkich rosyjskich dronów
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Tusk z jasnym przesłaniem. "Nie szukajcie wroga"
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Chińskie MSZ po rozmowach z Nawrockim: Pekin liczy na Polskę
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
Dron nad budynkami rządowymi. Komunikat premiera. Są zatrzymani
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
"Jesteśmy pewni". Apel papieża do światowych przywódców
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Trwają manewry Zapad. Rosja ćwiczy artylerię w obwodzie królewieckim
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Runął podwieszany w sufit. 1400 ewakuowanych w Toruniu
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Prezes PiS: Konfederacja pokazuje, kim naprawdę jest
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu
Turysta spadł ze szlaku w Tatrach. Zginął na miejscu