Ammar dobrowolnie opuści Polskę, ale w środę
Pełniący funkcję duchownego poznańskiej
społeczności muzułmańskiej Jemeńczyk Ahmed Ammar pierwszym
dostępnym połączeniem poleci z Polski do swej ojczyzny -
poinformował jeden z członków poznańskiej
społeczności muzułmańskiej Albin Szot. Nieoficjalnie wiadomo, że Ammar zarezerwował samolot na
najbliższą środę.
W poniedziałek upływa termin, w jakim zgodnie z decyzją
wojewody wielkopolskiego o wydaleniu imama z Polski Ammar powinien
wyjechać.
24.05.2004 | aktual.: 24.05.2004 19:20
_ "Ze względu na szacunek dla polskiego prawa, ze względu na to, że imam nie chce łamać prawa, zdecydował on pierwszym dostępnym połączeniem do Jemenu wylecieć z Polski"_ - poinformował Albin Szot. Jeszcze w minioną niedzielę Ammar na konferencji prasowej w Poznaniu mówił, że dobrowolnie nie wyjedzie z Polski i że odda się w ręce policji.
Nie zrobiłem niczego złego"
Szot dodał, że imam będzie prowadził swoje sprawy z Jemenu za pośrednictwem prawnika i że wykorzysta wszystkie możliwości w Polsce, a w ostateczności skieruje swoją sprawę do Międzynarodowego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.
W czwartek imam mówił dziennikarzom: "Nie zrobiłem niczego złego, dobrowolnie nie wyjadę, chyba że mnie aresztują i deportują". Później zapowiadał, że w poniedziałek będzie interweniował w swej sprawie w Kancelarii Prezydenta.
Nakaz opuszczenia Polski przez Jemeńczyka wojewoda wydał na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która w swej opinii z 10 maja 2004 r. uznała, że dalszy pobyt Ammara stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski. Termin wyjazdu Jemeńczyka (zgodnie z przepisami siedem dni od otrzymania przez zainteresowanego decyzji) upływa o godz. 24.00 w poniedziałek.
Procedura wydaleniowa
Jeżeli Ammar nie wyjedzie w terminie przewidzianym w decyzji wojewody, zostanie wobec niego wszczęta procedura wydaleniowa.
Jak poinformowała kierownik wydziału ds. cudzoziemców Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego Małgorzata Skrzypczak, by rozpocząć tę procedurę potrzebna jest informacja, że cudzoziemiec nie opuścił Polski. "Wojewoda może taką informacje otrzymać od policji, Straży Granicznej bądź Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego" - wyjaśniała Skrzypczak. Dodała, że w zależności od okoliczności niezastosowania się przez cudzoziemca do decyzji wojewoda może zdecydować o umożliwieniu mu opuszczenia kraju w najbliższym możliwym terminie na własny koszt. Może też podjąć decyzję o odtransportowaniu niepożądanego cudzoziemca przez właściwe służby.
W najbliższą środę Sejmowa Komisja ds. Służb Specjalnych wysłuchać ma wyjaśnień Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego na temat podstaw jej opinii dotyczącej Jemeńczyka.