Amerykańskie eskadry agresorów
Co F-16 robi w barwach armii Rosji? To nie fotomontaż
To oni odgrywają rolę przeciwnika w czasie powietrznych gier wojennych
Nie ulega wątpliwości, że Stany Zjednoczone dysponują najpotężniejszym lotnictwem wojskowym na świecie. Ale nie jest to jedynie kwestia najnowocześniejszego uzbrojenia i liczebności - o amerykańskiej dominacji w powietrzu w równej mierze decydują doskonałe umiejętności pilotów. Wszystko dzięki świetnemu systemowi szkolenia, w którym bardzo ważną rolę odgrywają tzw. eskadry agresorów.
W jednostkach tych latają doświadczeni, specjalnie wyszkoleni piloci, których jedynym zadaniem jest odgrywanie roli przeciwnika w podniebnych grach wojennych. Agresorzy symulują taktykę walki nieprzyjacielskich lotników, z którymi Amerykanom przyszłoby się zmierzyć w prawdziwym konflikcie zbrojnym.
Aby jak najbardziej urealnić rozgrywane scenariusze bitewne, myśliwce latające w eskadrach agresorów są nawet malowane na wzór sił powietrznych państw, w których Waszyngton widzi potencjalnych rywali. Dzięki temu można zobaczyć amerykańskie myśliwce pokryte unikalnymi wzorami, które swoim kamuflażem przypominają np. rosyjskie lub bliskowschodnie samoloty bojowe.
Na zdjęciu: F-16 należący do 64. Eskadry Agresorów w kamuflażu do złudzenia przypominającym malowanie rosyjskiego lotnictwa.
(WP.PL/tbe)