Amerykańska poczta nie będzie dostarczać listów w soboty
Amerykańska poczta, zmagająca się od kilku lat z poważnymi problemami finansowymi, postanowiła zaprzestać doręczania listów w soboty. Takie rozwiązanie zaproponował również - w swoim planie cięć budżetowych - prezydent Barack Obama. Ogłoszone zmiany mają wejść w życie w sierpniu. Zaprzestanie dostarczania listów w soboty ma przynieść poczcie około 2 mld dol. oszczędności w skali roku.
06.02.2013 | aktual.: 07.02.2013 07:43
Amerykański Urząd Pocztowy (U.S. Postal Service - USPS), który w ubiegłym roku fiskalnym poniósł straty w wysokości prawie 16 mld dolarów, wprowadza kolejne cięcia usług, chcąc ratować się przed bankructwem. Wskutek recesji i coraz szerszego wykorzystania e-maila drastycznie spadły obroty i dochody USPS. W konsekwencji poczta w ubiegłych latach była już zmuszona redukować zatrudnienie i podnosić opłaty.
Zaprzestanie dostarczania listów w soboty ma przynieść poczcie około 2 mld dol. oszczędności rocznie. Paczki w dalszym ciągu będą dostarczane przez sześć dni w tygodniu - od 2010 roku poczta zanotowała 14-procentowy wzrost wpływów z dostarczania paczek. Urzędy pocztowe w dalszym ciągu będą otwarte w soboty, lecz nie wyklucza się, że zostaną skrócone godziny ich pracy, głównie w małych miejscowościach.
- Amerykańska opinia publiczna rozumie, jakie wyzwania stoją przed Urzędem Pocztowym, i popiera odpowiedzialne i racjonalne działania podejmowane w celu poprawy sytuacji finansowej - powiedział w środę szef USPS Patrick R. Donahoe.
Z sondaży Gallupa wynika, że większość Amerykanów godzi się na zaprzestanie dostaw listów w sobotę. Rozwiązanie takie zaproponował też w swoim planie cięć budżetowych prezydent Barack Obama.
O likwidacji dostarczania listów w soboty mówi się od dwóch lat. W przeszłości sprzeciwiał się temu Kongres. Tym razem szef poczty podjął decyzję, nie czekając na zgodę Kongresu. Podejmowane od kilku lat próby uchwalenia reformy tej państwowej instytucji, działającej w USA od 237 lat, kończyły się do tej pory fiaskiem.
Poczta zmaga się ze spadkiem zapotrzebowania na jej usługi od 2006 roku. Do tego doszły obciążenia finansowe wynikające z rosnących kosztów ubezpieczenia medycznego i emerytalnego pracowników. Z tego powodu w ostatnich latach zamknięto ponad jedną trzecią z około 31 tys. placówek pocztowych w USA, głównie na terenach wiejskich. O prawie 193 tys., czyli 28 proc., zredukowano liczbę pracowników, obniżając roczne koszty funkcjonowania poczty o 15 mld dolarów.