Aleksander Kwaśniewski: najlepszym kandydatem na premiera jest Marek Belka
Prezydent Aleksander Kwaśniewski powtórzył w radiowej audycji "Sygnały Dnia", że najlepszym kandydatem na premiera jest Marek Belka, ponieważ on sam i jego ministrowie są ludźmi, którzy będą pracować nad najważniejszymi zadaniami, nie wikłając się w politykę.
04.06.2004 | aktual.: 04.06.2004 09:38
Według prezydenta, rząd ten powinien mieć czas na zrealizowanie celów do początku przyszłego roku. Aleksander Kwaśniewski powiedział, że jeśli chodzi o poparcie rządu Belki w Sejmie nie jest "skrajnym pesymistą", przyznał też, że odrzucenie tej kandydatury, będzie jego porażką "wpisaną w demokratyczne procedury". Dodał jednocześnie, że dziwią go propozycje członków Rady Przesiębiorczości, aby szukać innego kandydata na szefa rządu. Prezydent zwrócił uwagę, że premiera nie można wyłonić w castingu czy w drodze losowania. Dywagacje nad nowym kandydatem nazwał "miłym teoretyzowaniem".
Aleksander Kwaśniewski powiedział, że jednomadatowe okręgi wyborcze należy wprowadzać stopniowo - najpierw do Senatu, a dopiero ewentualnie w kolejnych wyborach do Sejmu. Prezydent argumentuje, że ta metoda jest ryzykowna i dlatego należy do niej odpowiednio podejść.
Aleksander Kwaśniewski odniósł się do słów Romana Giertycha, który zażądał od niego przeprosin po wczorajszym wywiadzie prezydenta dla "Trójki". Rozmówca "Sygnałów Dnia" powiedział, że nie ma zamiatru przepraszać lidera LPR, natomiast to Giertych ma wiele powodów, aby przepraszać prezydenta za swoje wypowiedzi. "Ja nie oczekuję przeprosin, niech on też ich nie oczekuje" - powiedział Aleksander Kwaśniewski.
Prezydent ocenił, że obecny Sejm, w przeciwieństwie do Sejmu kontraktowego z 1989 roku, będzie wspominany bez emocji. Prezydent powiedział w rozmowie z "Sygnałami Dnia", że po latach z parlamentu obecnej kadencji będzie się pamiętać jedynie takie wydarzenia jak okupacja mównicy sejmowej czy zamieszanie, jakie towrzyszyło głosowaniu nad raportem komisji wyjaśniającej aferę Rywina.