Al‑Qaeda zdolna do ataków
Niemiecki ekspert ds. terroryzmu Elmar Thevessen uznał terrorystyczny zamach w Arabii Saudyjskiej, w nocy z poniedziałku na wtorek, za dowód na to, że al-Qaeda odzyskała zdolność operacyjną do przeprowadzania ataków na dużą skalę.
13.05.2003 | aktual.: 13.05.2003 16:19
"Al-Qaeda dała znak swojego powrotu" - powiedział Thevessen we wtorek w wywiadzie dla telewizji publicznej ZDF.
Na powiązanie zamachowców z al-Qaedą, organizacją islamskich fundamentalistów, wskazuje - zdaniem Thevessena - m.in. sposób, w jaki napastnicy wywalczyli sobie dostęp do budynków, które następnie wysadzili w powietrze.
Według relacji świadków, zamachowcy utorowali sobie drogę do trzech zamkniętych osiedli, ostrzeliwując z broni automatycznej strażników. Już w środku wysadzili swoje auta-pułapki w powietrze. "Potrzebna była do tego duża siła ognia" - zauważył ekspert.
Niemiecki ekspert przypomniał, że tydzień temu zabrał głos nowy rzecznik al-Qaedy, który w Internecie ogłosił zastąpienie dawnego kierownictwa organizacji nową strukturą i zapowiedział nowe ataki. W rozesłanej pocztą elektroniczną informacji podkreślono, że stare kierownictwo nie wie, gdzie znajdują się nowi przywódcy.
"Ta informacja miała być wskazówką, że zatrzymani działacze al- Qaedy nie są w stanie pomóc policji w wykryciu nowych struktur" - uważa Thevessen.
Niemiecki ekspert podkreślił, że władze Arabii Saudyjskiej usiłowały od dłuższego czasu rozpracować działającą na terenie kraju siatkę al-Qaedy, do której należy ok. 150 terrorystów.
"Przed tygodniem służby bezpieczeństwa bliskie były rozbicia siatki, jednak 19 domniemanym terrorystom udało się w ostatniej chwili uciec" - powiedział. Mimo presji ze strony władz, terroryści przeprowadzili wkrótce potem zamach, co świadczy o ich dużej sile i determinacji - ocenił Thevessen.
Eksperci ds. terroryzmu liczą się z kolejnymi atakami al-Qaedy. Organizacji islamskich fundamentalistów udało się dokonać - po dotkliwych porażkach w Afganistanie - "przegrupowania sił".