Afganistan: bin Laden i jego doradcy żyją
Podczas operacji wojskowej USA w Afganistanie zginęli członkowie al-Qaedy, lecz nie ma dowodów, by byli wśród nich Osama bin Laden i jego zastępcy - podały w czwartek źródła amerykańskie.
Niektórzy członkowie al-Qaedy zginęli od rozpoczęcia przez USA bombardowań 7 października - powiedział, bez ujawnienia swoich personaliów, wysoki urzędnik. Nie ma natomiast dowodów, że śmierć ponieśli Osama bin Laden czy jego zastępcy - Ajman al- Zawahiri, Muhammad Atif i Abu Zubajdah.
Oprócz członków al-Qaedy, podczas pierwszej nocy bombardowań zginęli dwaj członkowie rodziny przywódcy talibów mułły Mohammada Omara - informowały wcześniej amerykańskie źródła oficjalne.
Tymczasem afgańska agencja AIP zdementowała w piątek informacje na temat śmierci najbliższych współpracowników Osamy bin Ladena w amerykańskich nalotach.
AIP przyznała jednak, iż śmierć poniósł - jednakże w wyniku nieszczęśliwego wypadku - jeden z doradców saudyjskiego banity.
Według AIP, doradca bin Ladena, Abu Basser al-Masri nie zginął od amerykańskiej bomby lecz z powodu przypadkowego wybuchu własnego granatu. AIP nie wyjaśniła, gdzie zginął al-Masri, uważany za jednego z przywódców al-Qaedy. (jask)