Afera PZU SA: wiceprezes przesłuchiwany
Prokuratura Apelacyjna w Warszawie nie postawiła w czwartek zarzutów wiceprezesowi PZU SA, Portugalczykowi Antonio Martinsowi da Coście. Został on przesłuchany jako świadek w związku ze śledztwem w sprawie wielomilionowych strat przy zakupie nieruchomości dla tej spółki. W piątek ma się stawić na przesłuchanie w prokuraturze były członek zarządu tej spółki, Jacek Mejzner.
W środę zarzut narażenia PZU SA na znaczne straty postawiono Jackowi B., pełniącemu obowiązki prezesa PZU, i byłemu członkowi zarządu Piotrowi K. Według prokuratury, zatwierdzali oni niekorzystne dla PZU transakcje zakupu nieruchomości. Po przesłuchaniu w prokuraturze i przedstawieniu zarzutów, zwolniono ich do domu za poręczeniem oraz zakazano opuszczania kraju.
Transakcje zakupu nieruchomości dla PZU SA przeprowadzała jej "spółka córka": PZU Development. W kilkunastu miastach kupowała nieruchomości przeznaczone pod regionalne centra likwidacji szkód. Ceny ziemi były wielokrotnie zawyżone, a transakcje były pretekstem do wyprowadzenia z PZU SA wielomilionowych kwot.
Na razie udało się potwierdzić, że straty przy zakupie działek tylko w dwóch miastach: Bydgoszczy i Katowicach, wyniosły ponad 3 mln zł, jednak czynności trwają - powiedział prokurator Zbigniew Jaskólski.
Śledztwo w sprawie działalności PZU Development jest jednym z wątków postępowania w sprawie nieprawidłowości w PZU Życie i PZU SA. Kilka miesięcy temu został aresztowany były prezes PZU Życie Grzegorz Wieczerzak. Akt oskarżenia przeciw Wieczerzakowi ma być gotowy w czerwcu. (jask)