AfD bije kolejny rekord. Jest najnowszy sondaż

Alternatywa dla Niemiec (AfD) zyskuje na popularności przed wyborami do Bundestagu, które odbędą się 23 lutego. Sondaż YouGov wskazuje, że partia może zdobyć 20 proc. głosów, ustępując jedynie chadecji (CDU/CSU) z 27 proc. poparcia.

AfD zyskała na znaczeniu dzięki kryzysowi migracyjnemu, który stał się katalizatorem zmian na niemieckiej scenie politycznej. Jak zauważa Kamil Frymark z Ośrodka Studiów Wschodnich, polityka migracyjna rządu przyczyniła się do wzrostu poparcia dla skrajnej prawicy.

Partia skutecznie wykorzystuje temat migracji, podkreślając zagrożenia dla niemieckiej tożsamości narodowej. W kampanii wyborczej AfD domaga się masowych deportacji imigrantów, co trafia do części wyborców.

Niepokój o przyszłość ekonomiczną Niemiec oraz rosnące koszty życia również wpływają na wzrost poparcia dla AfD. Partia sprzeciwia się transformacji energetycznej, co podkreśliła liderka Alice Weidel, mówiąc o "zburzeniu wszystkich turbin wiatrowych".

AfD nie kryje prorosyjskich sympatii, sprzeciwiając się pomocy Ukrainie i opowiadając się za współpracą z Rosją. Partia domaga się odbudowy gazociągu Nord Stream i zniesienia sankcji.

Tradycyjne niemieckie partie starają się przeciwdziałać wzrostowi popularności AfD, jednak sondaże wskazują, że skrajna prawica może stać się największą siłą opozycyjną w Bundestagu. Eksperci podkreślają, że AfD może współpracować z lewicowymi populistami, co mogłoby doprowadzić do zmian w niemieckiej polityce.