84 osoby zginęły w zamieszkach w Tajlandii
Co najmniej 84 osób zginęło w poniedziałek w zamieszkach, do jakich doszło w południowej Tajlandii - podało tamtejsze Ministerstwo Sprawiedliwości.
26.10.2004 | aktual.: 26.10.2004 14:31
78 osób zostało zaduszonych. Nie znaleziono ran na ich zwłokach - powiedział Manit Sutaporn z Ministerstwa Sprawiedliwości podczas konferencji prasowej w Bangkoku. Wyjaśnił, że najprawdopodobniej było ono spowodowane straszliwym stłoczeniem ludzi w pojazdach.
Jak powiedział cytowany przez AP gen. Sinchai Nujsathit, zastępca dowódcy czwartej armii, ofiary mogły umrzeć, ponieważ mieliśmy ponad 1300 ludzi upchniętych w dużych, sześciokołowych ciężarówkach. Generał nie podał, ile było ciężarówek.
Wcześniej informowano o sześciu osobach zastrzelonych przez policję podczas zamieszek, do których doszło w dystrykcie Takbai w prowincji Narathiwat. Blisko trzytysięczny tłum zebrał się tam pod posterunkiem policyjnym, protestując przeciwko aresztowaniu przez władze sześciu przedstawicieli lokalnej społeczności. Policja rozpędzała tłum strzałami w powietrze i gazem łzawiącym.
Muzułmański ruch separatystyczny w Tajlandii prowadzi od stycznia walkę zbrojną w prowincji Narathiwat. Od tego czasu w południowych prowincjach Pattani, Yala i Narathiwat, w których mieszka większość z około czterech milionów muzułmanów w Tajlandii, zginęło około 400 osób.