8‑latek ocalił swój dom przed pożarem
Przebywający sam w domu 8-letni chłopiec ze wsi Igryły koło Sokółki na Podlasiu zawiadomił strażaków o pożarze
budynków gospodarczych na posesji jego rodziny. Części zabudowań
nie udało się uratować, ale dom nie spłonął.
08.09.2008 | aktual.: 08.09.2008 16:06
Strażacy chwalą 8-latka za opanowanie i umiejętność zachowania się w sytuacji zagrożenia. Jak poinformował rzecznik prasowy podlaskich strażaków Marcin Janowski, chłopiec zadzwonił do dyżurnego komendy powiatowej straży pożarnej w Sokółce. Dzień dobry. Czy można prosić, żeby pan przyjechał, bo garaż się pali- powiedział. Podał adres.
Dopytywany chłopiec wyjaśnił, że jest sam w domu i żadna osoba dorosła nie może podejść do telefonu. Zaraz się cały garaż spali. W domu nikogo nie ma, tylko ja- powiedział strażakowi.
Dyżurni starają się bardzo dokładnie weryfikować zgłoszenia pochodzące od osób nieletnich, w tym wypadku po zakończeniu rozmowy dyspozytor w Sokółce nie miał wątpliwości, że zdarzenie jest prawdziwe. Zostało ono potwierdzone chwilę później przez sąsiada dzwoniącego chłopca- dodał Janowski.
Strażacy byli na miejscu pożaru po ośmiu minutach. Płonął już kompleks budynków gospodarczych. Spaliły się m.in. płody rolne z tegorocznych zbiorów, straty wstępnie oszacowano na 100 tys. zł. Przed pożarem udało się uchronić drewniany dom oraz pozostałe budynki gospodarcze znajdujące się w odległości 10 metrów od pożaru.
Strażacy zamierzają, przynajmniej symbolicznie, nagrodzić 8-latka. Uroczystość ma odbyć się w jego szkole.