W kwietniu 1940 roku w głąb Związku Radzieckiego wysłano w wagonach towarowych co najmniej drugie tyle osób. Byli to bogaci rolnicy, tak zwani kułacy, oraz rodziny oficerów wojska, policji i korpusu ochrony granic, którzy już wcześniej zostali wywiezieni do sowieckich łagrów i więzień, a także nauczyciele.
Prezes Związku Sybiraków w Białymstoku, Tadeusz Chwiedź, podkreśla, że deportowani byli ci wszyscy ci, którzy umieli trzeźwo ocenić sytuację i mogli stanowić zagrożenie dla reżimu. Większość z nich trafiła do Kazachstanu.
Sybiracy ciągle spierają sie o liczbę osób wywiezionych z Polski. Podają, że było to około miliona osób; historycy, że kilkaset tysięcy.
Główne obchody rocznicowe odbędą się we Wrocławiu. Za tydzień pamięć wywiezionych uczczą podlascy Sybiracy. O godzinie 10:30 odbędzie się msza święta w kościele Ducha Świętego. Po niej Sybiracy złożą wieńce pod pobliskim Grobem - Pomnikiem Nieznanego Sybiraka.