Tragedia w Proszowicach. W szpitalu zmarł 6‑latek. Bolał go brzuch
Tragedia w Proszowicach w Małopolsce. W poniedziałek wielkanocny zmarł 6-letni Antoś. Kilka godzin wcześniej trafił on do miejscowego szpitala z silnym bólem brzucha.
Chłopiec trafił do szpitala w poniedziałek wielkanocny. Jak donosi "Super Express", dziecko na izbie przyjęć miało wymiotować. Następnie Antek został przyjęty na oddział.
Jego stan gwałtownie się pogorszył. Kiedy został wysłany na badanie rtg, doszło u niego do zatrzymania krążenia. Chłopiec był reanimowany godzinę. Niestety zmarł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Całe miasteczko wstrząśnięte
Nagła śmierć Antosia wstrząsnęła Proszowicami. Chłopiec mieszkał tam razem z mamą i starszą siostrą. Jego pogrzeb odbył się w sobotę 15 kwietnia. Został pochowany w rodzinnym grobie. W trakcie pogrzebu obok portretu 6-latka położono dwa traktorki – ulubione zabawki chłopca.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Antka i bada, czy nie doszło do popełnienia błędu medycznego. Odbyła się sekcja zwłok - śledczy czekają na jej wyniki.
Jak nieoficjalnie podaje "Super Express", chłopiec od kilku tygodni uskarżał się na silne bóle brzucha, ale dwukrotnie odmówiono przyjęcia go do szpitala w Proszowicach.
Źródło: Super Express