450 tys. osób bawi się na Przystanku Woodstock
W Kostrzynie nad Odrą trwa XX Przystanek Woodstock. Drugi dzień festiwalu zgromadził na koncertowym polu 450 tys. osób. O godz. 17.00 ucichła muzyka, a zabrani uczcili 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego.
Występy na dużej scenie rozpoczęły się już o godz. 15.00, kiedy to wystąpił laureat "Złotego bączka" zespół Tabu. Publiczności zaprezentowali się także m.in. Lao Che oraz Acid Drinkers.
Dźwięki muzyki w Kostrzynie nad Odrą ucichły tylko raz - punktualnie o godz. 17.00. Wówczas nad polem festiwalu rozbrzmiały syreny, a wszyscy uczestnicy w ciszy uczcili 70. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego. Na telebimach z tej okazji zaprezentowano także specjalnie przygotowany materiał filmowy "70 sekund dla Powstańców".
Na Przystanku Woodstock tradycyjnie dużo dzieje się także poza występami muzyków. Od rana działała Akademia Sztuk Przepięknych, gdzie gościli ks. Wojciech Lemański, Budka Suflera oraz Agnieszka Holland.
Dużą popularnością cieszą się także Pokojowa Wioska Kryszny oraz różnego rodzaju szkolenia. Na Przystanku Woodstock można wziąć udział w warsztatach fotograficznych, psychologicznych oraz nauczyć się udzielania pierwszej pomocy.
- Na terenie Przystanku Woodstock mieliśmy prawie 1500 interwencji medycznych, ale na szczęście są to głównie drobne i niegroźne sytuacje. Mamy dobrze przygotowany szpital i na razie to wszystko funkcjonuje bardzo sprawnie. Ciągle apelujemy ze sceny do uczestników, aby zachowali bezpieczeństwo - mówił Jerzy Owsiak.
Według raportu przedstawionego przez Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego na festiwalu przebywa obecnie ok. 450 tys. ludzi. Organizatorzy spodziewają się, że sporo osób dotrze do Kostrzyna nad Odrą jeszcze w sobotę. - Ludzie ciągle do nas dojeżdżają i spodziewamy się, że w sobotę przybędzie spora dawka nowych osób. Jesteśmy na to przygotowani - dodaje Owsiak.
W XX edycji Przystanku Woodstock na scenie zaprezentuje się w sumie ponad 70 zespołów z Polski i zagranicy. Impreza zakończy się w sobotę.