25 lat więzienia za bratobójstwo
Na 25 lat więzienia skazał Sąd
Okręgowy w Poznaniu 20-letnią Beatę Wawrzynowską oraz 18-letniego
Piotra Adamczyka, którzy w lipcu 2002 r. zabili 6-letniego
przyrodniego brata oskarżonej, Krystiana. Oboje zostali pozbawieni
praw publicznych na 10 lat.
Sąd zezwolił na opublikowanie ich danych i wizerunku. Wyrok nie jest prawomocny. Sąd zajmował się sprawą po raz drugi. W grudniu 2004 r. oskarżeni zostali skazani na takie same kary, jednak sąd apelacyjny przekazał sprawę do ponownego rozpoznania zlecając ustalenie przyczyn zabójstwa.
Według sądu przyczyną zabójstwa Krystiana była chęć oskarżonej zemszczenia się na ojcu chłopca i swojej matce. Biegli orzekli, że czuła się ona dyskryminowana w rodzinie.
Beata była przekonana, że jej ojczym faworyzuje Krystiana. Chciała się w ten sposób zemścić na swoim ojczymie i na swojej matce. Wiedziała, że w ten sposób może wywołać rozpacz swoich rodziców - powiedział uzasadniając wyrok sędzia Leszek Matuszewski z Sadu Okręgowego w Poznaniu. Podczas procesu oskarżeni przyznali się do winy.
7 lipca 2002 r. Beata Wawrzynowska wraz z dwoma kolegami Piotrem Adamczykiem i Sławomirem J. zabrała Krystiana na spacer. Sławomir J. odłączył się jednak od nich, zanim dotarli na teren pobliskiej budowy. Tam Beata poderżnęła chłopcu gardło nożem, a Piotra poprosiła o dobicie chłopca. Ten kilkakrotnie rzucił w głowę leżącego chłopca cegłami. Po zabójstwie sprawcy wrócili do domu, a później przez całą noc, wraz z policją i sąsiadami, uczestniczyli w poszukiwaniu zaginionego dziecka.
Sąd podkreślił, że zabójstwo Krystiana nie było zbrodnią popełnioną ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżeni nie chcieli męczyć ofiary, chcieli ja zabić w najprostszy dla siebie sposób - dodał sędzia Matuszewski. Sławomir J. został w pierwszym procesie skazny na półtora roku więzienia za utrudnianie śledztwa. Wyrok jest prawomocny.