16‑latek postrzelony przez policję. Nowe informacje ws. zdarzenia w Łabławkach

16-letni chłopak, który najpierw podpalił samochód, a później siekierą zaatakował policjantów, którzy postrzelili go w udo, przeszedł operację i nadal przebywa w szpitalu. - Decyzją sądu rodzinnego został zwolniony z policyjnego nadzoru. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - mówi WP Marta Kabelis, oficer prasowa policji w Bartoszycach. W sprawie wszczęto sądowe postępowanie.

Policjanci w nocy zostali wezwani na interwencję przez kobietę, która prosząc o pomoc alarmowała, że przebywający u niej na posesji 16-latek podpalił jej samochód
Policjanci w nocy zostali wezwani na interwencję przez kobietę, która prosząc o pomoc alarmowała, że przebywający u niej na posesji 16-latek podpalił jej samochód
Źródło zdjęć: © Materiały WP | Adobe
Sylwester Ruszkiewicz

04.11.2024 | aktual.: 04.11.2024 14:46

- 16-latek decyzją sądu rodzinnego został zwolniony z policyjnego nadzoru. Nadal przebywa w szpitalu, przeszedł operację. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Był zatrzymany przez policjantów, ale na tą chwilę jest wolnym człowiekiem. Sporządzono protokół zatrzymania osoby nieletniej, informacje z zatrzymania zostały przekazane prokuraturze i do sądu rodzinnego - informuje Wirtualną Polskę Marta Kabelis, oficer prasowa policji w Bartoszycach.

- W niedzielę po telefonicznym kontakcie z sędzią Sądu Rejonowego w Biskupcu zapadła decyzja, żeby go zwolnić. Policjant, który z nim przebywał, już nie jest fizycznie w szpitalu - przekazuje Kabelis.

I jak dodaje, sprawca ma dość bogatą kartotekę kryminalną na swoim koncie. - Był notowany za kradzież z włamaniem, a także wielokrotnie policjanci interweniowali wobec niego i był legitymowany w różnych okolicznościach - dodaje Marta Kabelis.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przypomnijmy, policjanci w nocy z soboty na niedzielę zostali wezwani na interwencję do wsi w gminie Bisztynek. Kobieta prosząca o pomoc alarmowała, że przebywający u niej na posesji 16-latek podpalił jej samochód. Kobieta to konkubina brata 16-latka.

16-latek postrzelony przez policję, biegł na funkcjonariuszy z siekierą

- Gdy policjanci przyjechali na miejsce strażacy już auto ugasili. Podwórko i mieszkanie, w którym przebywał chłopak były zdemolowane - powiedziała Kabelis. Dodała, że obuchem siekiery nastolatek uderzył sąsiada w plecy i uciekł z posesji krzycząc, że "pozabija wszystkich".

Policjanci spotkali nastolatka na drodze w sąsiedniej wsi. Chłopak miał siekierę. -Policjanci w bezpiecznej odległości zatrzymali auto i krzyczeli, że ma odłożyć siekierę. Nic to nie pomagało, dlatego użyli wobec nastolatka gazu ale i to nie pomogło. Oddali w powietrze 6 strzałów ostrzegawczych, ale chłopak nadal nacierał na nich z siekierą. Gdy zachowanie nastolatka zagrażało zdrowiu i życiu policjantów, ci oddali strzał w jego udo, to obezwładniło agresywnego nastolatka - podała Kabelis.

Policjantka powiedziała, że funkcjonariusze natychmiast udzielili chłopakowi pomocy przedmedycznej, wsparli ich w tym także strażacy, którzy przyjechali z podwórza, gdzie ugasili pożar auta. Chłopak trafił do szpitala w Bartoszycach, następnie został przewieziony do szpitala dziecięcego w Olsztynie.

Od nastolatka czuć było alkohol. W szpitalu agresorowi pobrano krew do badań zarówno na zawartość alkoholu, jak i narkotyków. Jak nam przekazała oficer prasowa policji w Bartoszycach, wyniki badań nie są jeszcze znane.

Ponieważ 16-latek jest mieszkańcem gminy Biskupiec o sprawie czynnej napaści na policjantów ich znieważenia i zmuszania ich do zaprzestania prawnych czynności służbowych został poinformowany tamtejszy sąd rodzinny.

Sąd wszczyna postępowanie

Pytania w sprawie dalszych kroków Sądu Rejonowego w Biskupcu wobec nastolatka wysłaliśmy do Sądu Okręgowego w Olsztynie.

- 4 listopada, w poniedziałek sprawa została zarejestrowana w III Wydziale Rodzinnym i Nieletnich w Sądzie Rejonowym w Biskupcu. Także w poniedziałek Sąd Rejonowy w Biskupcu wszczął postępowanie w sprawie nieletniego o czyn karalny. W sprawie zlecono już przeprowadzenie wywiadu środowiskowego w miejscu zamieszkania nieletniego oraz zwrócono się do szkoły o opinię dotyczącą nieletniego. Sąd rodzinny w najbliższym czasie rozważać będzie również konieczność umieszczenia nieletniego w schronisku dla nieletnich na czas trwania postępowania, co uzależnione jest również od jego stanu zdrowia - informuje Wirtualną Polskę Marcin Wojciechowski z biura prasowego Sądu Okręgowego w Olsztynie.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
bartoszycebiskupiecsiekiera
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (297)