15-latka zgwałcona w szpitalu. Pacjent usłyszał zarzuty. Nie przyznał się do winy
26-letni pacjent Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Gdańsku usłyszał zarzuty dot. gwałtu. - Podstępem wykorzystał stan pokrzywdzonej wywołany lekami - informuje rzeczniczka prokuratury.
15-latkę do szpitala przywiozła karetką pogotowia. Dziewczyna trafiła na oddział dla dorosłych, bo na dziecięcym nie było miejsc. W jej sali była jeszcze tylko jedna kobieta. Do dramatu doszło w nocy.
Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku poinformowała, że 15-latka była pod wpływem środków nasennych, a 26-latek brutalnie to wykorzystał.
- Podstępem doprowadził pokrzywdzoną do poddania się innej czynności seksualnej oraz do obcowania płciowego - cytuje Wawryniuk RMF FM.
Rzeczniczka dodaje, że mężczyzna nie przyznał się do winy. Ze względu na grożącą mu wysoką karę i obawę matactwa z jego strony, do sądu trafił już wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Przypomnijmy, że w piątek w gdańskim sądzie ofiara gwałtu została przesłuchana. Potwierdziła, że w nocy z 5 na 6 czerwca została zgwałcona przez innego pacjenta.
Zobacz także: Leszek Miller odpowiada Donaldowi Trumpowi. Stanowcze słowa
Na podstawie jej zeznań oraz badań DNA 26-latek usłyszał zarzuty.
Prokuratura i przedstawiciele szpitala wciąż badają sprawę. W samej placówce prowadzone jest także wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.
Źródło: RMF FM