Mężczyźni zostali zauważeni, kiedy płynęli na swojej łodzi ratunkowej. Grupy ratunkowe natychmiast wypłynęły z Wyspy Normanby w Papule i Nowej Gwinei.
Jeden z rozbitków 36-letni Lapahele Sopi powiedział w poniedziałek australijskiemu radiu, że ich odyseja zaczęła się po tym, jak złowili bardzo dużo ryb, które obciążyły ich łódź i zaczęły ją zatapiać. Wyrzucili zdobycz, aby się ratować, jednak prąd zniósł ich w głąb Pacyfiku.
Mężczyźni przez 132 dni żywili się rybami, pili deszcz i morską wodę. (mon)