13 tys. powieszonych w latach 2011-2014. To Syria Baszara el-Asada

Amnesty International, czyli międzynarodowa organizacja, której celem jest zapobieganie naruszeniom praw człowieka opublikowała wstrząsający raport "Ludzka rzeźnia: wieszanie i masowa eksterminacja w więzieniu Saydnaya". Wynika z niego, że reżim syryjski w latach 2011-2015 wykonał wyroki śmierci przez powieszenie na 13 tys. osób. Byli to głównie cywile uznani za wrogów prezydenta Baszara el-Asada.

Obraz
Źródło zdjęć: © fot. YOUSSEF BADAWI / PAP/EPA

Raz na tydzień wieszano 50 osób

Więzienie Saydnaya jest jednym z największych w Syrii. Znajduje się w odległości ok. 30 km na północ od stolicy kraju, Damaszku. Na przestrzeni 4 lat - co najmniej - raz w tygodniu, w nocy wykonywano w nim wyroki śmierci przez powieszenie na grupach więźniów liczących ok. 50 osób. Przed wykonaniem wyroku śmierci przeprowadzano krótki proces.

Tortury, aż do śmierci

Autorzy raportu twierdzą, że podczas odbywania kary więźniowie byli torturowani. Pozbawiano ich wody i jedzenia oraz dostępu do opieki lekarskiej. Podobno nigdy nie wiedzieli, kiedy nastąpi egzekucja. Dowiadywali się tego w momentu, kiedy zawieszono im sznur na szyi. Jeden z bardziej przerażający opisów dotyczy wykonywania wyroków śmierci na dzieciach: "Wisieli przez 10-15 minut. Najmłodsi ważyli zbyt mało, aby umrzeć, więc pomocnicy katów ciągnęli ich za nogi aby przerwać rdzeń kręgowy" - zeznał jeden ze światków, do którego dotarło Amnesty International. Raport organizacji opiera się na zeznaniach 84 świadków: strażników, sędziów, byłych więźniów.

Czy proceder trwa nadal?

Amnesty International zadaje pytanie: czy te praktyki nie trwają do dzisiaj? Zdaniem międzynarodowej organizacji walczącej o prawa człowieka ujawnione mordy należy zakwalifikować jako zbrodnię wojenną lub zbrodnię przeciwko ludzkości.

Wybrane dla Ciebie
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Szokujący raport. Wiadomo, gdzie trafiają porwane ukraińskie dzieci
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Syreny alarmowe zawyły w Lubartowie. Burmistrz wyjaśnia
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Płacił wysokie rachunki. Zainstalował kamerę termowizyjną
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
Znęcał się nad szczeniakiem ze szczególnym okrucieństwem. Jest wyrok
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
"Tusk leci na oparach”. Ostra krytyka premiera
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Niemieckie myśliwce na polskim niebie. "Odpowiedź Bundeswehry"
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Nowa prognoza pogody na grudzień. Jest szansa na śnieg w święta?
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Akcja hiszpańskiej policji. Polak zatrzymany
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
Celny atak Ukraińców. Kadyrow grzmi i zapowiada odwet
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
W Gdańsku zaginęła 21-latka. Apel policji
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Nie żyje właściciel stacji benzynowej. Nieoficjalne informacje ws. żony
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora
Kuriozalna sytuacja w Nigerii. Prezydent nominował zmarłego na ambasadora