10. rocznica śmierci pułkownika Ryszarda Kuklińskiego
Ryszard Kukliński miał wpływ na losy świata - oceniają historycy. Dziś mija 10 lat, od śmierci pułkownika, który od 1971 do 1981 roku przekazywał CIA tajne informacje dotyczące wojsk Układu Warszawskiego oraz nuklearnych planów Związku Radzieckiego.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej, doktor Łukasz Kamiński w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową podkreśla, że postać pułkownika Kuklińskiego miała znaczenie dla całego wolnego świata. Zdaniem prezesa Instytutu trudno dziś oceniać wartość przekazanych dokumentów, ponieważ nie można ich porównywać z innymi. Jednak zdaniem doktora Kamińskiego, tamte informacje przyczyniły się do zachowania równowagi sił między oboma blokami.
Zarazem, dodaje prezes Kamiński, pułkownik Kukliński w niezwykły sposób przysłużył się również Polsce. Ze znanych, przekazanych amerykanom dokumentów wynika, że Polska miała stać się areną wojenną włącznie z użyciem broni atomowej. Więc, podkreśla prezes Kamiński, każde działanie, by nie dopuścić do takiego rozwiązania, było bardzo ważne i pożądane.
Z kolei historyk, profesor Andrzej Paczkowski przypomina, że u Amerykanów pułkownik Kukliński zdobył niebywały szacunek. Jego szczególne zasługi nie ograniczały się tylko do przekazania informacji strategicznych. Wyjątkowo ważne była jego wiedza o militarnych możliwościach wojsk Układu Warszawskiego i dlatego Kukliński, świetnie sprawdził się po ewakuacji z Polski, jako konsultant przy okazji zmiany doktryny wojennej USA.
Profesor Paczkowski podkreśla zarazem, że wyjątkowość pułkownika Kuklińskiego polega również na tym, że przeszedł on ewolucję i wybrał dla siebie niezwykle niebezpieczną drogę. Pułkownik - przypomina historyk - był członkiem PZPR i był zindoktrynowany. Jednak, podkreśla profesor Paczkowski, to że pułkownik potrafił się wyzwolić z tego i wypracować własny pomysł na Polskę co było niezwykle trudne gdyż wiązało się z chęcią zmiany systemu.
Ryszard Kukliński wraz z rodziną został ewakuowany z Polski na kilka dni przed wprowadzeniem stanu wojennego. Za swoją działalność pułkownik został skazany przez komunistyczne sądy na karę śmierci. Został uniewinniony dopiero w 1997 roku. Zmarł 11 lutego 2004 w Tampa na Florydzie. Jego szczątki spoczywają w Alei Zasłużonych na cmentarzu wojskowym na Powązkach.
Izba Pamięci uczci rocznicę śmierci Ryszarda Kuklińskiego
Złożenie kwiatów na grobie, wspólne odśpiewanie hymnu i modlitwa. W ten sposób warszawska Izba Pamięci Ryszarda Kuklińskiego chce uczcić dziesiąta rocznicę jego śmierci.
Prowadzący Izbę Pamięci pułkownika w Warszawie Filip Frąckowiak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, ze zależało mu, by uroczystości miały właśnie taki skromny i kameralny charakter. "Nie będzie tam polityków reprezentujących państwo. Chciałem, by nasze spotkanie było wyrazem wdzięczności dla Kuklińskiego od zwykłych ludzi, społeczeństwa, a nie od oficjeli" - wyjaśniał.
Uroczystość rozpocznie się o 14.00 przy grobie Ryszarda Kuklińskiego na warszawskich Powązkach.
Ryszard Kukliński był pułkownikiem Wojska Polskiego. W latach 70-tych przekazał amerykańskiemu wywiadowi ponad 40 tysięcy stron tajnych dokumentów dotyczących Polski, Układu Warszawskiego i ZSRR. Krótko przed wybuchem stanu wojennego uciekł do Stanów Zjednoczonych. W 1984 został zaocznie skazany przez władze PRL na karę śmierci. Po demokratycznych przemianach został zrehabilitowany i odwiedził Polskę. Zmarł 11 lutego 2004 roku w Tampie na Florydzie.