Wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka udaje się w podróż do Jordanii
• Wiceminister spraw zagranicznych Joanna Wronecka udaje się w jednodniową podróż do Jordanii
• Z podsekretarz stanu spotka się premier Abd Allah an-Nusur
• Początkowo do Jordanii miał lecieć szef MSZ Witold Waszczykowski
22.12.2015 | aktual.: 22.12.2015 18:51
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami do Jordanii miał lecieć minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski. Jednak - jak tłumaczył rzecznik resortu - zatrzymały go inne obowiązki. Do Jordanii poleci podsekretarz stanu ds. współpracy rozwojowej oraz polityki afrykańskiej i bliskowschodniej, była ambasador UE w Jordanii - Joanna Wronecka.
- Jordania od początku istnienia prowadzi bardzo mądrą i umiarkowaną politykę w tej części świata. Kiedy wybuchł konflikt w Syrii, udzieliła wsparcia tysiącom ludzi - powiedziała przed odlotem z Warszawy Wronecka. Minister przypomniała, że oba te kraje łączą szczególne więzi, także rodzinne, wspólny język i religia. Odnosząc się do polskiej pomocy dla Jordanii, podkreśliła, że najważniejsze są inwestycje w edukację. - To inwestycja w przyszłość, bo od początku konfliktu najbardziej cierpią dzieci.
W środę rano wiceminister spotka się z szefem jordańskiego MSZ Nasserem Judehem. Potem otworzy gabinet lekarski w klinice nadzorowanej przez Caritas Jordan, a później plac zabaw w szkole podstawowej, w której uczy się 400 dzieci, w tym 150 dzieci syryjskich. Oba projekty zostały zrealizowane ze środków polskiej pomocy rozwojowej.
W trakcie jednodniowej wizyty Joanna Wronecka spotka się z także w Ammanie z premierem Jordanii Abd Allah an-Nusurem, z którym będzie rozmawiała m.in. o polskim wsparciu dla społeczności lokalnej, w tym - od dwóch lat - dla uchodźców syryjskich.
Polska pomoc przekazywana jest od 2007 roku za pośrednictwem grantów ambasady RP w Ammanie. W tym czasie zrealizowano kilkanaście projektów, na które rząd przeznaczył ponad 230 tys. euro. O 100 tys. euro więcej wydano na pomoc humanitarną syryjskim uchodźcom, którzy trafili do Jordanii.
Łącznie od 2007 roku wartość polskiego wsparcia dla całego regionu wyniosła 6,3 mln euro. Środki trafiły nie tylko do Jordanii, ale także do Libanu i autonomicznego Regionu Kurdystanu w Iraku.
W opublikowanym we wtorek wywiadzie dla "The Jordanian Times", szef MSZ Witold Waszczykowski, że Polska "wysoko ceni długotrwałą działalność Jordanii na rzecz deeskalacji napięć i wznowienia dialogu izraelska-palestyńskiego", który ma doprowadzić do wznowienia procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie.
Odnosząc się do przyjęcia przez Jordanię setek tysięcy uchodźców z Syrii, Waszczykowski zaznaczył, że "doceniamy ten gest solidarności z ludźmi potrzebującymi pomocy", ale i rozumiemy, jak poważne jest to obciążenie - zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i polityczno-społecznym.
Minister przypomniał w rozmowie z gazetą, że Polska udziela Jordanii pomocy humanitarnej od początku kryzysu syryjskiego i zapowiedział kolejne działania.
W 2016 roku polski MSZ przeznaczy 4 mln zł na dotacje dla organizacji pozarządowych, które wygrają prowadzony obecnie konkurs na realizację projektów humanitarnych na Bliskim Wschodzie. Za kolejne pół miliona zostaną sfinansowane mniejsze przedsięwzięcia na rzecz lokalnych społeczności w regionie. Jak podkreślił Waszczykowski, priorytetowe dziedziny pomocy w regionie, to zdrowie, żywność, edukacja i opieka społeczna.
Na koniec wywiadu minister złożył mieszkańcom Jordanii życzenia z okazji urodzin proroka Mahometa.
Według danych Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR), do Jordanii trafiło ponad 600 tys. imigrantów z Syrii. Władze kraju twierdzą jednak, że w rzeczywistości liczba ta może być nawet dwukrotnie wyższa. Od początku konfliktu, ponad 4 mln Syryjczyków, uciekło za granicę, a ponad 7,5 mln porzuciło swoje domy.