PolitykaPrzemiana Sikorskiego? "Zmieniłem zdanie w sprawie ekshumacji"

Przemiana Sikorskiego? "Zmieniłem zdanie w sprawie ekshumacji"

Radosław Sikorski przyznał, że zmienił zdanie w sprawie zarządzonych przez prokuraturę ekshumacji wszystkich ciał osób zmarłych w wyniku katastrofy smoleńskiej. Według byłego szefa MSZ, decyzja o ekshumacjach "ostatecznie przyniesie coś dobrego".

Przemiana Sikorskiego? "Zmieniłem zdanie w sprawie ekshumacji"
Źródło zdjęć: © PAP | Tytus Żmijewski

Nacjonalistyczna retoryka premier Szydło

- To nacjonalistyczna retoryka, która nie uchodzi poważnemu politykowi. W Europie Zachodniej takie rzeczy mówią skrajni nacjonaliści, z którymi się po prostu nie rozmawia. Ale tak, to niestety element postępującej samoizolacji Polski w sytuacji bardzo trudnej geopolitycznie - stwierdził Sikorski w "Faktach po Faktach" w TVN24, komentując ostatnie sejmowe wystąpienie premier Beaty Szydło na temat uchodźców.

Premier w zeszłym tygodniu podczas sejmowej debaty nad odwołaniem szefa MON Antoniego Macierewicza odniosła się do sprawy przyjmowania uchodźców. - Mam odwagę zadać elitom politycznym pytanie w Europie: dokąd zmierzacie, dokąd zmierzasz, Europo? Powstań z kolan i obudź się z letargu, bo w przeciwnym razie codziennie będziesz opłakiwała swoje dzieci - mówiła Beata Szydło.

Sympatyzujemy z radykałami, którzy grają w rosyjską grę

Sikorski zwrócił uwagę, że "mamy prezydenta USA Donalda Trumpa, który na szczycie NATO nie potwierdza głośno, że obowiązuje art. 5 (Traktatu Północnoatlantyckiego - stanowi, że atak na jednego członka jest atakiem na wszystkich członków Sojuszu) i jest przedmiotem dochodzenia FBI co do związków jego kampanii z Rosją, włączając w to związki i próby tajnego komunikowania się członków jego rodziny".

- Z drugiej strony mamy prezydenta Francji, który w obecności prezydenta Rosji mówi, że Sputnik, Russia Today to są rosyjskie tuby propagandowe i on nie będzie z nimi współpracował, nie będzie pozwalał im działać we Francji - dodał były szf MSZ.

- A my zamiast trzymać z tymi, którzy podtrzymują zachodnie wartości, którzy chcą, aby Europa miała zdolność do obrony własnej i do promieniowania wartościami europejskimi, demokratycznymi na swoje sąsiedztwo, to raczej sympatyzujemy z radykałami, z tymi, którzy grają w rosyjską grę, czyli rozdzielania Europy od Stanów Zjednoczonych i wzmacniana skrajności tak, aby rozbić Unię Europejską - stwierdził Sikorski.

Były marszałek sejmu podkreślił, że "to bardzo niemądre i to dla nas niebezpieczne".

"Myślałem, że PiS robi to, aby dosypać trotylu"

- Poprzedni rząd nie ma podstaw, aby przepraszać za błędy patologów w Moskwie - powiedział Sikorski. Odniósł się w ten sposób do informacji, że w ekshumowanej trumnie gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki siedmiu innych osób.

Poniedziałkowy "Fakt" poinformował, że w trumnie dowódcy operacyjnego Sił Zbrojnych RP gen. Bronisława Kwiatkowskiego znaleziono szczątki siedmiu innych osób. Prokuratura potwierdziła informacje członków rodziny, że w trumnie generała znalazły się również szczątki innych osób, nie podając liczby.

- To jest oczywiście bardzo bolesne, dla rodzin szczególnie. Ale też proszę pamiętać - wtedy, gdy jest to wykorzystywane politycznie, to trzeba też powiedzieć, przypomnieć - tam bardziej mieliśmy do czynienia często z materiałem genetycznym niż z ciałami - mówił Sikorski. Dopytywany, czy po ludzku, jako członkowi rządu PO-PSL nie chce mu się po takich informacjach powiedzieć "przepraszam" odparł, że "przepraszać powinno się za winy, a tu Rada Ministrów nie podejmowała żadnej decyzji".

- A to, że patolodzy w Moskwie mogli popełnić błędy, to jest oczywiście bardzo przykre i dramatyczne, ale Rada Ministrów za to nie odpowiadała - dodał.

- To nie członkowie Rady Ministrów są patologami i nie oni dokonali tych pomyłek - mówił Sikorski. Zaznaczył, że informacje o tym, iż rosyjscy patolodzy popełnili błędy pojawiały się już wcześniej.

Były szef MSZ powiedział też, że zmienił zdanie w sprawie zarządzonych przez prokuraturę ekshumacji wszystkich ciał osób zmarłych w wyniku katastrofy smoleńskiej. - Muszę powiedzieć, że w tej sprawie zmieniłem zdanie, bo co prawda to jest bardzo bolesne dla rodzin, jak wiemy część rodzin sobie absolutnie tego nie życzyła, ale powiem pani szczerze, ja sądziłem, że rząd Prawa i Sprawiedliwości robi to, żeby tam dosypać trotylu i wreszcie udowodnić zamach. A tymczasem zdaje się są robione rzetelnie i zdaje się, że wreszcie przekonały niektórych naszych rodaków, że żadnego zamachu nie było - stwierdził Sikorski.

- W tym sensie, ale także dlatego, że każdy szczątek jest badany pod względem DNA, to może w tym dramacie ekshumacji jest jakaś dobroć - podsumował. Sikorski ocenił, że decyzja o ekshumacjach ostatecznie przyniesie coś dobrego. Zdaniem byłego szefa MSZ, "rzetelne zbadanie każdego elementu wykluczy wersję o zamachu w Smoleńsku".

Źródło: WP, TVN24

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (572)