Prezydent Macedonii zginął w katastrofie lotniczej

Do katastrofy doszło w rejonie Stolaca, w górach na wschód od chorwackiego Dubrownika. Trajkowski leciał do Mostaru na międzynarodową konferencję ekonomiczną. Policja bośniacka odnalazła wrak samolotu koło wsi Bitonja, 80 kilometrów na południe od Sarajewa. Nikt nie przeżył katastrofy. Na pokładzie było dziewięć osób - siedmiu pasażerów i dwaj piloci. Prezydentowi towarzyszył przedstawiciel resortu spraw wewnętrznych, trzech doradców i dwóch ochroniarzy.

Ekipy poszukiwawcze nie dotarły jeszcze do wraku samolotu, choć został on zlokalizowany - jak zapewnia macedoński rząd w komunikacie. Media podają, że samolot spadł koło wsi Bitonja, 80 kilometrów na południe od Sarajewa.

Siły stabilizacyjne SFOR w Bośni zdementowały pogłoski, że policja bośniacka jest już na miejscu wypadku. "Nic jeszcze nie znaleźliśmy. To trudno dostępny, zalesiony teren" - powiedział rzecznik SFOR Dave Sullivan. "Policja nic nie znalazła, kontynuuje poszukiwania" - potwierdził rzecznik policyjnego centrum kryzysowego w Mostarze Franjo Glimović.

"Nasze poszukiwania na miejscu nie potwierdziły pierwotnych doniesień. Samolot nadal jest uznawany za zaginiony" - przyznał rzecznik policji bośniackiej Nenad Vejzagić, który informował wcześniej o znalezieniu wraku i dziewięciu ciał.

Poszukiwania utrudnia zła pogoda i konfiguracja terenu. Na dodatek jest to obszar zaminowany - ujawnił macedońskiej agencji Makfaks anonimowy oficer SFOR.

W tej sytuacji rząd macedoński w komunikacie potwierdził, że samolot prezydenta rozbił się. Podkreślił jednak, że nie ma pewności co do losów szefa państwa i towarzyszących mu osób.

Prezydencki samolot znikł z radarów koło granicy między Bośnią i Hercegowiną a Czarnogórą - powiedział kapitan Ben Thorp, rzecznik kontyngentu amerykańskiego w siłach pokojowych w Bośni.

Zła pogoda w rejonie katastrofy, mgły i ulewne deszcze, skłoniła premiera Albanii Fatosa Nano do odwołania udziału w konferencji w Mostarze - poinformował rzecznik szefa albańskiego rządu.

Bośnia i Hercegowina ogłosiła piątek dniem żałoby narodowej. Odwołano wszystkie imprezy kulturalne.

Macedoński resort obrony poinformował o zaostrzeniu środków bezpieczeństwa na granicach oraz w najważniejszych instytucjach wojskowych i państwowych. Poinformowano, że obowiązki prezydenta będzie tymczasowo pełnił przewodniczący parlamentu Ljubczo Jordanowski.

W dniu, kiedy zginął Trajkowski, szef rządu macedońskiego Branko Crwenkowski miał przedstawić w Dublinie premierowi Irlandii Bertie Ahernowi wniosek w sprawie przyszłego członkostwa Macedonii w Unii Europejskiej. Macedońską prezentację w Dublinie i rozmowy szefów rządów odwołano, kiedy nadeszła wiadomość o śmierci prezydenta.

W czwartek prezydent Aleksander Kwaśniewski, przebywający z wizytą w Tajlandii, przesłał wyrazy współczucia rodzinie Trajkowskiego.

Szef polityki zagranicznej UE Javier Solana nazwał katastrofę "tragicznym dniem dla Macedonii, dla wszystkich ludzi w tym kraju, ale także dla wielu ludzi w Europie".

Oświadczenie z kondolencjami wydał sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer, podkreślając zasługi Trajkowskiego "dla zachowania jedności jego kraju, kiedy była ona zagrożona".

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Pat Cox powiedział, że prezydent Macedonii "przyniósł pojednanie swej ojczyźnie".

Kondolencje napływają do Skopje z różnych stolic europejskich.

Boris Trajkowski został prezydentem Macedonii w 1999 roku. Miał 47 lat, był z wykształcenia prawnikiem. Studiował też teologię w Stanach Zjednoczonych. Zostawił żonę, syna i córkę. Na okres jego prezydentury przypadły napięcia między Macedończykami a mniejszością albańską. Trajkowski wielokrotnie opowiadał się za większym udziałem macedońskich Albańczyków w strukturach władzy państwowej.

Jego prawicowa partia WMRO-DPMNE - Wewnętrzna Macedońska Organizacja Rewolucyjna - Demokratyczna Partia Macedońskiej Jedności Narodowej została utworzona jesienią 1990 r. Nazwą nawiązuje do WMRO, partii powstałej w końcu XIX w. na fali rodzącego się wówczas poczucia odrębności narodowej Macedończyków