PiS uderza w Biedronia. "Sprawa skończy się w sądzie"
Radni Prawa i Sprawiedliwości ze Słupska chcą obniżyć pensję Roberta Biedronia. Wspiera ich poseł Jolanta Szczypińska, zarzucając prezydentowi, że wciąż nie ma go w pracy, a ponad obowiązki w ratuszu przedkłada wielodniowe wyjazdy. Biedroń nie mógł odpowiedzieć na te zarzuty od razu, bo znów jest w podróży zagranicznej.
16.05.2017 | aktual.: 16.05.2017 19:51
- Notowania prezydenta Słupska rosną wraz z tym, jak rośnie odległość osoby oceniającej od samego miasta. Im bliżej Słupska tym gorzej. Mieszkańcy widzą, że Robert Biedroń zajmuje się promowaniem przede wszystkim swojej osoby, a nie zarządzaniem miastem - mówi Wirtualnej Polsce Robert Kujawski, słupski radny Prawa i Sprawiedliwości i bliski współpracownik pomorskiej posłanki tej partii Jolanty Szczypińskiej.
- Czas, aby prezydent Biedroń się opamiętał. Szkoda miasta. Robert Biedroń pewnego dnia wyjedzie i już nie wróci. To nasze miasto i bardzo chcielibyśmy, żeby nie zostało do końca zrujnowane - powiedziała na konferencji prasowej w Słupsku Szczypińska, gdzie zaprezentowano wniosek o obniżenie pensji Roberta Biedronia.
Najpierw był apel
Już w ubiegłym roku radni prosili prezydenta, aby ograniczył liczbę wyjazdów i skupił się na pracy. Pomorskie media wyliczyły, że podczas pierwszych 20 miesięcy pracy w Słupsku Biedroń był poza miastem ponad 200 dni (ponad pół roku), a miejskie radio informacje o kolejnej podróży prezydenta ilustruje piosenką z powtarzającym się refrenem: "Gdzie jesteś mały książę?".
Przeciwnicy Biedronia wyliczyli, że jako prezydent Słupska podczas swoich podróży przejechał niemal 100 tys. km, czyli już ponad dwa razy okrążył Ziemię. "Lista miejsc też robi wrażenie: Las Vegas, Paryż, Londyn, Strasburg, Bruksela, Oslo, Amsterdam, Oxford, Flensburg, Kijów. Do tego kilkanaście wyjazdów do Warszawy, Gdańska, Wrocławia, Gorzowa Wielkopolskiego, Łodzi, Katowic, Krakowa, Wadowic i Krynicy" - podsumowuje Radio Gdańsk. Większość to wyjazdy na spotkania samorządowców, debaty ekonomiczne, ale była też podróż na konferencję dotyczącą mniejszości seksualnych w Stanach Zjednoczonych.
Radni wnioskują, a Biedroń w Norwegii
Politycy PiS mają nadzieję, że wniosek o obniżenie wynagrodzenia skłoni prezydenta Słupska do większego zainteresowania miastem i ograniczenia wyjazdów służbowych. - To ma być dla niego wyraźny sygnał. Klub PiS wnioskuje o symboliczne obniżenie wynagrodzenia panu Robertowi Biedroniowi. Chcemy obniżenia wynagrodzenia zasadniczego z 6 tys. zł brutto do 5,8 tys. zł brutto - wyjaśnia słupski radny PiS Tadeusz Bobrowski.
Co na to sam zainteresowany? - Tak się składa, że prezydent Biedroń wyjechał właśnie do Norwegii na jubileusz 450-lecia naszego miasta partnerskiego Fredrikstad - wyjaśnia nam Karolina Chalecka z biura prasowego słupskiego magistratu, kiedy pytamy o możliwość nagrania rozmowy z włodarzem miasta. Przed wyjazdem do Norwegii, kilka dni temu zdążył odwiedzić Śląsk i Podkarpacie.
Przykład z Białegostoku
Chalecka uważa, że zarzuty radnych PiS nie mają uzasadnienia merytorycznego. - Wiosek jest bezzasadny. Prezydent dba o finanse miasta - zadłużonego przecież przez poprzednika - i wyprowadza je z kryzysu finansowego. Podczas delegacji służbowych reprezentuje przecież miasto, spotyka się z samorządowcami i inwestorami - przekonuje.
Urzędniczka dodaje, że Biedroń jest też jednym z najmniej zarabiających samorządowców na tym stanowisku w Polsce. - Zarabia również mniej niż wójtowie okolicznych gmin. To 11,4 tys. zł brutto ze wszystkimi dodatkami. Jeśli wniosek radnych PiS poprą członkowie innych klubów, a tak może się stać, to sprawa trafi prawdopodobnie do sądu, podobnie jak niedawno było w przypadku prezydenta Białegostoku - mówi nam Chalecka.
Przypomnijmy, dwa tygodnie temu sąd w Białymstoku uznał, że uchwała rady miejskiej o obniżeniu pensji włodarza tego miasta była motywowana politycznie. Zarobki Tadeusza Truskolaskiego mają być przywrócone do poziomu sprzed obniżki. Jak będzie w przypadku Roberta Biedronia? Przekonamy się podczas głosowania w Słupsku pod koniec miesiąca, kiedy wniosek PiS rozpatrywany będzie przez wszystkich rajców.