Na londyńskim Heathrow spłonął samolot linii lotniczych z Etiopii
Lotnisko Heathrow zamknięto na około półtorej godziny z powodu pożaru, który wybuchł w Dreamlinerze etiopskich linii lotniczych. Rzeczniczka Heathrow podkreśliła, że na pokładzie nie było pasażerów. Lotnisko wznowiło już działalność.
12.07.2013 | aktual.: 12.07.2013 20:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Stacje telewizyjne pokazały Boeinga 787 linii Ethiopian Airlines otoczonego przez wozy straży pożarnej. Strażacy użyli piany gaśniczej, ale nie widać uszkodzeń samolotu. Londyńska straż pożarna informowała, że jest w gotowości na wypadek, gdyby służbom na Heathrow potrzebna była pomoc.
Zapalił się Dreamliner o nazwie "Królowa Saba". Rzeczniczka Heathrow powiedziała, że samolot stoi na stanowisku parkingowym odległym o kilkaset metrów od terminali pasażerskich. Maszyna ta przyleciała w piątek rano z Addis Abeby i tego samego dnia miała wystartować w podróż powrotną.
Pasażerowie zamierzający jeszcze w piątek udać się w podróż z Heathrow - największego w Europie portu lotniczego - muszą się liczyć ze znacznymi opóźnieniami.
27 kwietnia "Królowa Saba" jako pierwszy Dreamliner wznowiła loty po wycofaniu w styczniu 50. samolotów w związku z awariami akumulatorów. Wcześniej cztery Dreamlinery doznały uszkodzeń obwodów elektrycznych, przy czym jeden zapalił się na lotnisku w Bostonie, a musiał lądować awaryjnie. Nowe samoloty Boeinga miewały już również niewyjaśnione wycieki paliwa i oleju, awarie podwozia i silnika.
Rzecznik Boeinga powiedział, że firma wie już o pożarze i jej przedstawiciel jest na Heathrow.
Nowojorska giełda zareagowała na wiadomość o pożarze Dreamlinera spadkiem akcji Boeinga o 6,7 proc.