Zmarł pracownik naukowy zaatakowany przez studenta
Ślady krwi w miejscu tragedii (PAP/Stefan Kraszewski)
Na sali operacyjnej zmarł 53-letni pracownik naukowy Politechniki Gdańskiej Krzysztof K., uderzony w środę po południu przez studenta toporkiem w głowę. O zgonie mężczyzny poinformował jeden z dyrektorów Akademii Medycznej w Gdańsku Sławomir Bautenbach.
19.06.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Druga ofiara ataku to 50-letni profesor Czesław S. Z lżejszymi obrażeniami jest w Szpitalu Wojewódzkim w Gdańsku. Naukowiec trafił do placówki przytomny.
Do tragedii doszło w środę przed godz. 15.00 w gabinecie na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki PG.
23-letni Kamil P. został wezwany do gabinetu przez wykładowców, bowiem podejrzewali oni, że ściągał podczas wcześniejszego kolokwium zaliczeniowego. W gabinecie student zaatakował toporkiem 50-letniego profesora Czesława S. Uderzył go w głowę i szyję. W jego obronie stanął 53-letni asystent Krzysztof K. Został uderzony w głowę - powiedziała rzeczniczka gdańskiej policji Marta Grzegorowska.
Sprawcę, którym zajmuje się obecnie policja, zatrzymali tuż po tragedii pracownicy naukowi politechniki. (jask)