Kuriozalny zbieg wydarzeń w Strzelcach Krajeńskich. Policja udostępniła nagranie z finału akcji, która zaskoczyła samych funkcjonariuszy. Kamera monitoringu w lokalnym skupie złomu uchwyciła moment, jak dwóch mężczyzn przyniosło na sprzedaż kradzione części samochodowe. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że wcześniej teczka ze skradzionym łupem została zostawiona na ulicy przez innego złodzieja, który uznał, że nie da rady dostarczyć tego na taczce do docelowego miejsca. Tak też dwóch innych mężczyzn nie mogło przejść obok niej obojętnie i finalnie cała trójka, chociaż się nie zna, będzie odpowiadać za kradzież tych samych rzeczy. "Kryminalni ze Strzelec Krajeńskich zatrzymali trzy osoby podejrzane o kradzież części samochodowych. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kradzieży tych samych części dokonano dwukrotnie przez różne osoby. O pierwszą kradzież, podejrzany jest 28-latek. Mężczyzna załadował cały łup na taczkę, jednak porzucił go, bo był za ciężki. Następnie taczka z kradzionymi częściami trafiła w ręce dwóch innych amatorów cudzego mienia. Mężczyźni nie przeszli obojętnie obok porzuconych wcześniej przedmiotów. Zabrali je i próbowali sprzedać w punkcie skupu złomu" - wyjaśniła policja.
