Ziobro chce być prezydentem!
Zbigniew Ziobro (40 l.) znów w Polsce. Gmach europarlamentu w Brukseli ma zamienić na magistrat w Krakowie.
08.04.2010 | aktual.: 19.05.2010 12:53
Były minister sprawiedliwości jest obstawiany przez wielu polityków Prawa i Sprawiedliwości jako najlepszy kandydat na prezydenta Krakowa. - Wszyscy inni, nawet Zbigniew Wassermann, sromotnie przegrają – przekonują posłowie. Ale mówią jeszcze coś - że ambicje Ziobry mogą sięgnąć nawet do najważniejszego fotela w państwie.
- Zbigniew Ziobro jest politykiem rangi państwowej, jakich w skali kraju jest niewielu - tłumaczy europoseł PiS Tadeusz Cymański (55 l.). Jego powrót do kraju nie przejdzie więc bez echa. - Wciąż cieszy się ogromną popularnością. Prezydentura w Krakowie mogłaby być trampoliną do prezydentury całego kraju – dodaje Cymański, który obstawia, że Ziobro będzie kandydował na pierwszy fotel w państwie nie w tych, a kolejnych wyborach prezydenckich.
- Najpierw Kraków - zapewnia europoseł. Ale w Sejmie już słychać inne głosy. Nie wszyscy uważają, że Ziobro wytrzyma jeszcze pięć lat w drugim szeregu. – Ambicje mu na to nie pozwolą - komentują posłowie.
- PiS ma w Krakowie słabe wyniki. Rzeczywiście, Zbigniew Ziobro byłby najmocniejszym kandydatem tej partii na prezydenta miasta - nie ma wątpliwości poseł Jarosław Gowin (49 l.) z Platformy Obywatelskiej.
- Ale moim zdaniem Ziobro ma ambicje na prezydenturę kraju. Dlatego teraz musi sobie odpowiedzieć na pytanie, czy zostać w Brukseli, czy wrócić na dobre i startować w najbliższych wyborach prezydenckich - mówi "Faktowi" Gowin.
Co na to sam Zbigniew Ziobro? Potwierdza w rozmowie z "Faktem", że jest brany pod uwagę jako kandydat na prezydenta Krakowa i dlatego też będzie musiał rozważyć przyjazd do Polski na dłużej.
Zagadka Ziobry rozwiąże się już wkrótce. Jeśli wróci, wygra w Krakowie – to za pięć lat pewnie będzie chciał sięgnąć po najważniejsze stanowisko w Polsce.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Minister zdrowia poleca... loda!